- Autor: PAP/rs
- •28 gru 2021 7:17
Polacy pakują się i wracają z Norwegii do kraju, nie tylko przez pandemię Covid-19. Powodem jest wzrost płac w Polsce i spadek wartości korony. Norweskiej branży budowlanej i stoczniowej brakuje pracowników - alarmuje telewizja NRK.

- Zajmująca się pośrednictwem w znalezieniu pracy w Norwegii Paulina Olbryś mówi, że "Norwegia nie jest już tak popularna wśród Polaków jak 10-12 lat temu".
- Wielu Polaków zaczęło opuszczać kraj fiordów już w 2016 roku, gdy spadać zaczęła wartość korony norweskiej.
- Brak pracowników może spowodować opóźnienia w realizacji wielu projektów budowlanych, w tym ważnych obiektów użyteczności publicznej, takich jak szpitale czy szkoły.
Norweski nadawca publiczny NRK rozmawia z hydraulikiem Wojciechem Persińskim, szefem organizacji polonijnej, który potwierdza, że zna wielu rodaków, którzy wrócili do Polski lub wyjechali do Niemiec. "Zarobki są tam lepsze niż wcześniej, praca w innym kraju jest trudna zarówno ze względu na inną kulturę, jak i język" - tłumaczy Persiński.
Zajmująca się pośrednictwem w znalezieniu pracy w Norwegii Paulina Olbryś mówi, że "Norwegia nie jest już tak popularna wśród Polaków jak 10-12 lat temu".
NRK zauważa, że wielu Polaków zaczęło opuszczać kraj fiordów już w 2016 roku, gdy spadać zaczęła wartość korony norweskiej.
Kilku zapytanych przez NRK pracodawców potwierdza, że sytuacja się zmieniła. "Trudno pozyskać z Polski siłę roboczą, w szczególności wykwalifikowaną" - mówi zatrudniający 160 pracowników z Polski Jan Helge Vassnes z firmy Vassnes Solutions.
Jorgen Leegaard z Krajowego Stowarzyszenia Przemysłu Budowlanego zauważa, że "w wielu krajach dzieje się coraz lepiej". "Robotnicy z Europy Wschodniej wolą pracować w swoich krajach niż w dalekiej Norwegii" - podkreśla.
Leegaard obawia się, że brak pracowników może spowodować opóźnienia w realizacji wielu projektów budowlanych, w tym ważnych obiektów użyteczności publicznej, takich jak szpitale czy szkoły.
Cytowany przez NRK Stein Lier-Hansen, dyrektor organizacji branżowej Norweski Przemysł, zwraca uwagę, że "w krajach, z których Norwegia pozyskiwała siłę roboczą, gwałtownie wzrosły płace".
Jak przypomina NRK, od 2004 roku (gdy Polska oraz inne kraje regionu wstąpiły do UE - PAP) gwałtownie wzrosła liczba osób migrujących z Europy Wschodniej do Norwegii i krajów Europy Zachodniej. "Doprowadziło to do braku wykwalifikowanej siły roboczej, z czego konsekwencjami muszą teraz zmierzyć się takie kraje jak Polska" - podkreśla norweski dziennikarz.

KOMENTARZE (1)