Pandemia COVID-19 negatywnie wpłynęła na nasze poczucie moralności. Jak wynika ze "Światowego Badania Uczciwości w Biznesie 2020" przeprowadzonego przez firmę doradczą EY, aż 90 proc. ankietowanych przyznało, że pandemia COVID-19 i związany z nią kryzys gospodarczy utrudniają prowadzenie przedsiębiorstwa w sposób etyczny. Utrzymanie standardów uczciwości stanowi więc coraz większe wyzwanie...
Z raportu EY wynika, że zdaniem aż 90 proc. ankietowanych pandemia COVID-19 i związany z nią kryzys gospodarczy utrudniają prowadzenie przedsiębiorstwa w sposób etyczny. Co za tym idzie, 79 proc. badanych przez EY w Polsce przyznaje, że dochowanie standardów uczciwości może być wyzwaniem w czasach dynamicznych zmian i trudnej sytuacji rynkowej. Na świecie pogląd ten podziela średnio 59 proc. respondentów, a w krajach rozwiniętych – 54 proc. Jednocześnie warto pamiętać, że 43 proc. członków zarządu uważa, że pandemia może poprawić sytuację związaną z uczciwością w prowadzeniu firmy. Ten pogląd podziela tylko 21 proc. młodszych stażem pracowników.
– Większość ankietowanych przez EY potwierdziło, że kryzys spowodowany COVID-19 negatywnie wpływa na uczciwość w firmach. W Polsce zdecydowanie więcej respondentów niż w innych krajach uważa, że w sytuacji wyzwań rynkowych uczciwe postępowanie jest utrudnione. Jak pokazały doświadczenia kryzysu lat 2007-2008, w niepewnych czasach rośnie presja na działania nieetyczne. Więcej osób skłonnych jest działać niezgodnie z zasadami, a czasem i z przepisami prawa, aby ratować swoje firmy oraz miejsca pracy – mówi Mariusz Witalis, partner w zespole zarządzania ryzykiem nadużyć EY.
I od razu dodaje, że tym bardziej istotne jest, aby oprzeć się pokusie oszczędzania na funkcji compliance, gdyż oprócz ryzyka prawnego, rośnie także ryzyko reputacyjne, m.in. za sprawą mediów społecznościowych, dzięki którym przepływ wszelkich informacji jest szybszy.
Badanie przeprowadzone przez EY pokazało, że globalnie kadra kierownicza jest skłonna do działań nieetycznych czterokrotnie częściej niż szeregowi pracownicy, odpowiednio 12 proc. i 3 proc. wskazań. Co ciekawe, 58 proc. członków zarządu jest przekonanych, że ich działania są zgodne z prawem i obowiązującymi zasadami. Natomiast 57 proc. pracowników młodszych stażem ma co do tego wątpliwości.
Jednocześnie znaczna część respondentów uważa, że to właśnie kierownictwo odgrywa kluczową rolę w budowaniu postaw etycznych. W Polsce tylko 7 proc. ankietowanych uważa, że to dział compliance (zarządzający ryzykiem braku zgodności) jest odpowiedzialny w firmie za zapewnienie uczciwego postępowania pracowników – na świecie 18 proc. badanych wyraziło taki pogląd.
W przypadku postaw indywidualnych blisko co czwarty (23 proc.) badany w Polsce (30 proc. na świecie) byłby gotowy postąpić nieetycznie, jeśli miałoby to pozytywny wpływ na jego wynagrodzenie lub rozwój kariery. Co siódmy (13 proc.) uczestnik badania ogółem i aż co piąty (20 proc.) członek zarządu byłby skłonny ignorować nieetyczne postępowanie kontrahenta, jeśli miałoby to pozytywny wpływ na jego wynagrodzenie lub rozwój kariery.
Sygnaliści są wśród nas
Eksperci EY sprawdzili też jak w czasie pandemii wyglądała kwestia sygnalistów w firmach. Warto pamiętać, że od grudnia przyszłego roku wchodzi w życie dyrektywa UE w zakresie ochrony sygnalistów, która kompleksowo reguluje tę kwestię.
Badanie pokazało, że 23 proc. pracowników w naszym kraju choć raz zgłaszało jakąś nieprawidłowość, globalnie 37 proc. ankietowanych przyznało się do takich działań. Z kolei 31 proc. respondentów w Polsce, w porównaniu do 40 proc. na świecie, było świadkiem zachowań, które mogłyby być uznane ze nieetyczne. Co istotne ankietowani podkreślają, że pracownicy mogą obecnie łatwiej niż w przeszłości zgłaszać nieprawidłowości (40 proc. w Polsce i 39 proc. globalnie).
- Sygnaliści to najlepsze i najważniejsze źródło informacji o nadużyciach i wątpliwych zachowaniach w firmie. Ważne, żeby czuli się bezpieczni w organizacji. Przeprowadzone przez nas badanie pokazało, że 78 proc. respondentów w Polsce uważa, że w ich organizacji sygnaliści nie muszą obawiać się negatywnych konsekwencji. Niestety 17 proc. polskich ankietowanych wskazuje, że wzrosły obawy pracowników przed korzystaniem z dostępnych kanałów zgłaszania nieprawidłowości. Co gorsza, ponad połowa badanych zgłaszających nieetyczne zachowania czuła presję, aby tego nie robić – tłumaczy Mariusz Witalis.
Światowe Badanie Uczciwości w Biznesie 2020 zostało zrealizowane w okresie od stycznia do lutego 2020 roku przez agencję badań rynku Ipsos Mori. Ankieterzy przeprowadzili 2948 wywiadów w lokalnych językach z członkami zarządów, przedstawicielami kadry kierowniczej wyższego szczebla, managerami i pracownikami wybranych największych spółek z 33 krajów i terytoriów z całego świata. W badaniu wzięło udział 100 firm z Polski. Kolejne 600 wywiadów przeprowadzono w Chinach, Niemczech, Indiach, Włoszech, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych w kwietniu 2020 roku po wybuchu pandemii COVID-19, z zastosowaniem tego samego profilu ankietowanych.
KOMENTARZE (1)