-
Autor: GP
- •8 cze 2017 18:57
Warszawska Wola już jest miejscem pracy dla 55 tysięcy osób, a w perspektywie liczba pracujących w dzielnicy ma się podwoić.
Jak oceniają analitycy centrum biznesowe stolicy przenosi się na zachód. Kluczem jest decyzja miasta o rozbudowie linii metra. (fot.:pixabay.com)
• Jak każda dzielnica, Wola ma się pod wpływem inwestycji biurowych i napływu pracujących mocno zmienić. Zmienią się na pewno transport, infrastruktura, a nawet przestrzeń publiczna zachodniej dzielnicy stolicy.
• W 2020 r. po oddaniu do użytku budowanych obecnie odcinków linii M2, w zasięgu pół godziny jazdy od Woli znajdzie się 782 000 osób.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
• W opinii ekspertów JLL, w perspektywie następnych kilku lat Woli nie grożą negatywne następstwa braku zrównoważenia rozwoju dzielnicy, które od kilku lat można zaobserwować w rejonie Służewca Przemysłowego.
JLL zbadał różne aspekty funkcjonowania jako całości warszawskiej dzielnicy Wola. Ta śródmiejska część stolicy Polski ma przed sobą kilka wariantów rozwoju, z których niejeden zakłada, że rozbuduje się jeszcze jako miejsce pracy.
Jan Jakub Zombirt dyrektor w dziale doradztwa strategicznego sugeruje, że trend w stolicy jest nie do zatrzymania i biznesowe centrum miasta przesunie się na zachód. - Katalizatorem zmian była decyzja o budowie II linii metra, która przyspieszyła decyzje inwestycyjne wielu deweloperów biurowych, a w następnym etapie przyciągnęła dużych najemców - mówi Zombirt.
Jak zauważają analitycy JLL, w wolskich biurowcach pracuje już ok. 55 tysięcy osób, a w przeciągu najbliższych pięciu lat liczba ta wzrośnie do 115 tysięcy.
- Napływ tysięcy pracowników nie pozostanie bez wpływu na funkcjonowanie Woli - dodaje jeszcze Zombirt. - Chcieliśmy zatem przyjrzeć się bliżej perspektywom dalszego rozwoju dzielnicy i wyzwaniom w zakresie m.in. transportu, infrastruktury, czy przestrzeni publicznych, z jakimi tak dynamiczny wzrost się wiąże.
Widok na centrum Warszawy, źródło: pixabay.com
Zatrudnieni niebawem będą pracować w takich kompleksach jak: Warsaw Spire oraz aktualnie realizowane: Warsaw Hub, Generation Park, Spark, Spinnaker, Mennica Legacy Tower czy Browary Warszawskie.
Dostępność – skąd i jak podróżują pracownicy wolskich biurowców?
Z analizy, którą przedstawiła firma doradcza wynika, że 80 proc. pracowników biurowych zatrudnionych w badanym obszarze mieszka w granicach Warszawy, z czego najwięcej na Mokotowie, Woli i na Ursynowie. Spośród miast satelickich prym wiedzie Piaseczno.
Motorem rozwoju biurowej Woli była już sama zapowiedź realizacji II linii metra, a dostępność transportowa dzielnicy stanowi jeden z jej kluczowych atutów. Z analiz JLL wynika, że 31 proc. pracowników wolskich biurowców dojeżdża do pracy samochodem, w tym ok. 5,5 proc. jako pasażerowie. Spośród pasażerów komunikacji miejskiej 40 proc. pracowników dojeżdża tramwajem, 39 proc. metrem, a ok. 21 proc. autobusem.
Proporcje te będą ulegać zmianie wraz z otwieraniem nowych stacji metra. Kolejne opcje transportu publicznego na Wolę to SKM, Koleje Mazowieckie i WKD. Strefa, z której można w ciągu 30 minut jazdy komunikacją miejską dotrzeć do Ronda Daszyńskiego na 9 rano w dzień powszedni, jest obecnie zamieszkiwana przez 744 000 osób.
W 2020 r. po oddaniu do użytku budowanych obecnie odcinków linii M2 w zasięgu pół godziny od Woli znajdzie się już 782 000 osób. Warto jednak zwrócić uwagę na bariery przepływu potoków pieszych wychodzących z metra Rondo Daszyńskiego, spowodowane ulokowaniem wyjść ze stacji nie po wszystkich stronach ulicy Towarowej.
W perspektywie następnych kilku lat Woli nie grożą negatywne następstwa braku zrównoważenia rozwoju dzielnicy, które od kilku lat można zaobserwować w rejonie Służewca Przemysłowego.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU
KOMENTARZE (0)