Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod
tym linkiem.
"Dochodzą do nas sygnały już od dłuższego czasu, że firmy wycofują się w dużej mierze, bądź tylko częściowo, z pracy zdalnej" - powiedział prezes Kaźmierczak.
Jako główną przyczynę wycofywania się z możliwości pracy zdalnej, firmy podają spadek jakości i produktywności. Zaznaczył, że "niektóre firmy, które deklarowały, że będą pogłębiać, rozszerzać tą pracę zdalną, pracę hybrydową, powoli się z tego powycofywały".
Pracujący zdalnie mniej produktywni? Pracodawcy to zauważają
Wskazał, iż dotyczy to nawet informatyków.
"Takie zawody jak informatycy (...) w niektórych firmach, znowu muszą przychodzić do biura i tam pracować" - powiedział Kaźmierczak.
Innymi przyczynami, które wskazują pracodawcy wycofując się z pracy zdalnej jest to, że zaobserwowali mniejszą kreatywność zespołów, wtórność, rutynę, brak nowych pomysłów oraz nowych rozwiązań - wymienił Kaźmierczak.
Zauważył, że jednak najczęstszymi powodami wskazywanymi przez pracodawców są zazwyczaj produktywność i jakość.
"W takich zawodach, czy obszarach biznesowych, gdzie różnego rodzaju pomysły, idee, czy rozwiązania powstają w ścieraniu się różnych poglądów czy pomysłów, praca hybrydowa i całkowita praca zdalna temu nie służą (...) i żadne łączenie się przez Google Meet's tego nie zastąpi" - powiedział prezes ZPP.
Praca zdalna w nowelizowanym Kodeksie pracy. Nie chodzi o koszty
Pytany o to, czy nowelizacja kodeksu pracy, wprowadzająca pracę zdalną coś zmieni, stwierdził, że została zrobiona za wcześnie.
"Mam wątpliwości, czy w ogóle jest potrzebna. Ale na pewno za dwa - trzy lata należałoby dokonać jej przeglądu (...) i zobaczyć długoterminowe skutki wprowadzenia tych zmian oraz to, co należałoby zmienić i poprawić. Mam duże wątpliwości co do takiego bardziej szczegółowego regulowania tego, czy to rzeczywiście było potrzebne" - powiedział Kaźmierczak.
Wskazał, że koszty po stronie pracodawcy związane z pracą zdalną nie są kosztami znacznymi. Zaznaczył jednak, że "jeśli dojdzie do tego, że będzie się to (praca zdalna - PAP) wiązało z jakimiś uciążliwościami dla firm, to po prostu nie będą się zgadzać na tą pracę zdalną. Jeżeli będzie się to wiązało z jakąś dodatkową procedurą biurokratyczną i ze znacznymi, istotnymi kosztami, to pracownik może usłyszeć odpowiedź, że nie może pracować z domu".
Prezydent Andrzej Duda podpisał 27 stycznia 2023 roku nowelizację kodeksu pracy, która m.in. wprowadza definicję pracy zdalnej. Nowelizacja określa jej formy oraz kto i na jakich zasadach będzie mógł o nią wystąpić. Przepisy wprowadzające pracę zdalną, wejdą w życie po upływie dwóch miesięcy od opublikowania ustawy w Dzienniku Ustaw.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
KOMENTARZE (3)