Teresa Witek śmiało może powiedzieć, że o piwie wie wszystko. W końcu sama warzy je od 30 lat. Monika Procyk-Kacpura od ponad 17 lat bada jakość serwowanego przez Carlsberg Polska trunku. Bo choć piwo uchodzi za typowo męski napój, w browarach kobiet nie brakuje. Do tego największe browary w Polsce - Kompania Piwowarska, Grupa Żywiec czy Carlsberg Polska - robią wiele, by liczba pracownic była coraz większa.
- Zawsze chciałam pracować w laboratorium. Takiej pracy szukałam i znalazłam w Browarze Bosman - opowiada o początkach swojej kariery zawodowej Monika Procyk-Kacpura, specjalista ds. zapewnienia jakości w Carlsberg Polska. Jak dodaje, na co dzień pracuje w laboratorium fizyko-chemicznym i dziale zapewnienia jakości. To pozwoliło jej bardzo dokładnie poznać proces warzenia piwa.
Pani Monika w browarze pracuje już 17 lat. Nie ukrywa, że w świecie kojarzącym się z męskim czuje się doskonale. Szczerze przyznaje, że wśród znajomych uchodzi za specjalistkę od warzenia piwa. - O tym procesie opowiadam znajomym z nieukrywaną pasją - przyznaje.
Dużo dłużej ze złotym trunkiem związana jest Teresa Witek. Jako piwowar pracuje od 30 lat, obecnie w Carlsberg Polska. - Wyrosłam w rodzinie piwowarskiej - mój tata pracował w Browarze Okocim przez 40 lat. Jednak o mojej pracy w tej branży zdecydował przypadek, przyszłam "na chwilę” w czasie urlopu dziekańskiego i skończyło się to zmianą studiów oraz ogromnym zafascynowaniem procesami technologicznymi i specyfiką pracy w browarze. Po 30 latach pracy mogę powiedzieć, że zdecydowanie lubię to, co robię - opowiada pani Teresa.
W Kompanii Piwowarskiej, Grupie Żywiec czy Carlsberg Polska, czyli trzech największych browarach w Polsce, które produkują piwa najczęściej spotykane na sklepowych spółkach, panie stanowią jedną czwartą całej załogi (w KP to 26 proc. pracowników, w CP i GŻ 25 proc). Jednak nie wszystkie odpowiadają za produkcję piwa, choć tych, jak pokazują nasze bohaterki, również nie brakuje.
Agnieszka Żmuda-Kleśta, dyrektor ds. zarządzania talentem w KP (fot. Kompania Piwowarska)
Na przykład w Kompanii Piwowarskiej w niektórych działach kobiety stanowią ponad połowę zatrudnionych. - Utarło się, że branża piwowarska jest zdominowana przez mężczyzn, co w naszej ocenie jest stereotypem. Walcząc z takim podejściem, dbamy o poszanowanie wszelkiej różnorodności i wprowadziliśmy zasady równych szans zatrudnienia również pod względem płci. W KP kobiety pracują w różnych działach (w marketingu jest to 63 proc., w finansach 68 proc., a w dziale personalnym 69 proc.). Najmniej pań jest w działach sprzedaży, dystrybucji oraz produkcji - wymienia Agnieszka Żmuda-Kleśta, dyrektor ds. zarządzania talentem w KP.
Jak zaznacza, firma zwraca uwagę także, by w procesach rekrutacyjnych na stanowiska wyższego szczebla zawsze brały udział kobiety. Efektem tego jest wzrost o 1 proc. (do 32,3 proc.) w stosunku do roku 2017 zatrudnionych kobiet na stanowiskach kierowniczych.
Czytaj więcej: Kierowca tira, motornicza, piłkarski sędzia - kobieta w świecie testosteronu ma się dobrze
- Panie są zaangażowane w proces powstawania naszych piw na każdym etapie – od działu innowacji, gdzie powstają pomysły na nowe produkty, przez dział zakupów, który pozyskuje surowce i opakowania, przez produkcję w browarze, gdzie warzą się nasze piwa, aż po logistykę i dystrybucję oraz sprzedaż i funkcje wspierające - wymienia Andrzej Borczyk, dyrektor ds. HR w Grupie Żywiec.
Jak dodaje, oczywiście, jak zapewne w każdej firmie, są takie dziedziny, w których pracuje więcej kobiet, jak np. marketing, HR czy inne funkcje wspierające. - W procesie warzenia piwa jednak są takie miejsca na etapie produkcji, gdzie też znajdziemy więcej kobiet niż mężczyzn – takim obszarem jest np. kontrola jakości piwa w naszych laboratoriach. Wśród ekspertów zaangażowanych w ocenę naszych piw pod względem sensorycznym we wszystkich browarach znajdziemy głównie kobiety - zaznacza.
Andrzej Borczyk, dyrektor HR w Grupie Żywiec (fot. Grupa Żywiec)
Podobnie wygląda sytuacja w Carlsberg Polska. Kobiety są obecne na każdym poziomie zatrudnienia - w zarządzie stanowią 29 proc., na stanowiskach dyrektorskich 27 proc., zaś na kierowniczych 36 proc. - W naszej firmie kobiety pracują w każdym dziale. Mamy zespoły typowo kobiece, jak dział zapewnienia jakości, dział kadr i administracji, dział komunikacji i CSR, dział obsługi klienta, panie mają również znaczącą liczebną przewagę w dziale marketingu - wylicza Beata Ptaszyńska-Jedynak, dyrektor ds. komunikacji w Carlsberg Polska.
Jak uzupełnia, w każdym z pozostałych obszarów kobiety są również obecne i świetne dają sobie radę. - Warto pamiętać, że są działy, które ze względu na specyfikę pracy - trudną fizycznie pracę np. w terenie, tak jak np. w dziale sprzedaży, panowie stanowią większą grupę. Oczywiście kobiety pracują w browarach Carlsberg Polska również jako piwowarki. Także w dziele pakowania są panie, które pracując przy liniach pakujących, na równi z kolegami przezbrajają je czy dokonują drobnych regulacji. Nawet w mocno męskim dziale technicznym mamy panią, która wspiera zespół w robieniu zamówień na części techniczne oraz kontaktuje się z dostawcami i serwisami - wymienia Ptaszyńska-Jedynak.
Kuszenie kobiet
Firmy piwowarskie, chcąc przełamać płciowe stereotypy, działają już na etapie rekrutacji. Kompania Piwowarska rekrutując na stanowiska uchodzące za bardziej męskie, dostosowuje treść ogłoszeń rekrutacyjnych. - Zamieszczamy zdjęcia kobiet wykonujących pracę charakterystyczną dla tych działów. Oprócz tego co roku organizujemy Dni Kobiet w browarach dla studentek, podczas których mają one okazję poznać specyfikę pracy, porozmawiać z kobietami, które pracują w naszej firmie, a także poznać ich ścieżki kariery - opowiada dyrektor ds. zarządzania talentem w KP.
Wskazuje też, że poza zapewnieniem wszystkim pracownikom m.in. pakietów medycznych, dofinansowania do ubezpieczenia, karty MultiSport czy organizacji pikników dla rodzin pracowników, firma wspiera również kobiety wracające z urlopu macierzyńskiego. - Paniom powracającym z urlopu macierzyńskiego oferujemy elastyczne podejście do godzin pracy, oczywiście o ile umożliwia to rodzaj wykonywanych zadań. W okresie poprzedzającym powrót pracowniczek do pracy, bardzo ważny jest dla nas indywidualny kontakt, dbanie o utrzymywanie więzi z miejscem pracy, tak by powrót do niego przebiegał jak najłagodniej - wyjaśnia Agnieszka Żmuda-Kleśta.
Dni otwarte w Kompanii Piwowarskiej (fot. Kompania Piwowarska)
Warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden element. Jak zapewniają przedstawiciele KP, w ich firmie nie występuje luka płacowa. Zatrudnione panie otrzymują wynagrodzenie równe temu, jakie otrzymują mężczyźni na równorzędnych stanowiskach.
- W ubiegłym roku przeprowadziliśmy dokładne analizy, które potwierdziły, że pracowników traktujemy równo, ponieważ pensje kobiet i mężczyzn w KP są na tym samym poziomie. Nasi pracownicy otrzymują wynagrodzenie ze względu na swoje doświadczenie, wkład i zaangażowanie w realizację wyników firmy, a nie ze względu na płeć - podkreśla Agnieszka Żmuda-Kleśta.
Z kolei Andrzej Borczyk zapytany o to, w jaki sposób Grupa Żywiec próbuje zainteresować pracą w browarze kobiety, mówi tak: - W dzisiejszym świecie wyzwaniem wszystkich pracowników, niezależnie od płci jest łączenie obowiązków rodzinnych z zawodowymi. Staramy się więc wspierać ich w tym, zapewniając elastyczne godziny pracy, home office czy pracę w niepełnym wymiarze godzin.
Grupa Żywiec bierze także udział w programach mentoringowych dla kobiet pomiędzy firmami. W ten sposób daje im szansę na rozwój. Firma organizuje co roku również program skierowany do studentów i świeżo upieczonych absolwentów uczelni wyższych. W rekrutacji do Warzelni Talentów często 50 proc. stanowią kobiety.
- Benefity, które oferuje firma, a jest ich dużo, w tym np. ważny dla rodziców elastyczny czas pracy i praca z domu, są oferowane zarówno paniom, jak i panom. Uważamy, że takie podejście jest sprawiedliwe i nie faworyzuje żadnej z grup – każdy może korzystać z tych udogodnień na równych prawach - zauważa z kolei Beata Ptaszyńska-Jedynak z Carlsberg Polska.
- Myślę, że to właśnie z różnorodności i współpracy osób z różnym spojrzeniem na świat rodzą się najlepsze pomysły i to różnorodność będzie w przyszłości motorem napędowym firm - podsumowuje dyrektor ds. HR w Grupie Żywiec.
KOMENTARZE (0)