Proces poszukiwania pracy jest jak "kupowanie kota w worku"... Negocjacje warunków pracy czy rozmowy o podwyżkach to "zabawa w kotka i myszkę". Nasze zaangażowanie dobrze obrazuje przysłowie "robota nie zając, nie ucieknie". Zobaczcie, jaki obraz i ocena naszej pracy wyłania się z polskich przysłów.
Znane powiedzenia od lat służą nam do przekazywania opinii czy przekonań na różne tematy. Trudno się dziwić – w końcu przysłowia są mądrością narodów. Wiele z nich odnosi się do pracy czy kariery.
Postanowiliśmy sprawdzić, jak najbardziej znane przysłowia pasują do dzisiejszej zawodowej rzeczywistości.
- Choć przeprowadzone przez nas badanie dotyczące przysłów ma humorystyczne zabarwienie, mówi też sporo o życiu zawodowym. Wciąż ponad połowa Polaków ma wrażenie, że niektóre oferty pracy przypominają im kota w worku.
To potwierdza obserwacje z innych badań, w których kandydaci zwracali uwagę na brak informacji np. o wynagrodzeniu, obowiązkach na stanowisku, profilu firmy - zauważa Konstancja Zyzik, talent acquisition & capabilities development manager w Grupie Pracuj.
Jak dodaje, oferty pracy są dziś znacznie lepiej formułowane niż kilka lat temu, ale wciąż zdarzają się ogłoszenia źle opisane. Warto pamiętać, jak ważna jest transparentność rekrutacji. Mówiąc językiem powiedzeń: niespełnione obietnice i niedopowiedzenia mają w rekrutacji krótkie nogi.
Grupa Pracuj swe badanie zaczęła od pytania o to, co powiedzenia mówią o relacjach Polaków w miejscu pracy.
Pierwszy wniosek jest pozytywny – aż ponad 2/3 badanych żyje ze współpracownikami dobrze, a nie jak pies z kotem (64 proc.). Dobre relacje nie mogą jednak oznaczać rezygnacji z własnego zdania, nawet za cenę konfliktu. W końcu z powiedzeniem „pokorne cielę dwie matki ssie” w kontekście pracy zgadza się tylko co trzeci badany.
Podobnie jest w przypadku gotowości do poświęceń dla przełożonych. Tylko nieco ponad co czwarty Polak (27 proc.) zgadza się, że w karierze zawodowej szefom warto być wiernym jak pies. Jak zauważają badani (blisko 4 na 10) częściej zdarza się, że w ich firmach, gdy kota nie ma myszy harcują (przełożeni nie wiedzą o niektórych działaniach zespołu w pracy).
Warunki zatrudnienia
Przysłowia i powiedzenia jak ulał tłumaczą także niektóre trudności, z jakimi mierzyć się muszą kandydaci i pracownicy.
Połowa Polaków (51 proc.), przeglądając oferty pracy, ma czasem wrażenie, że kupuje kota w worku. W niektórych opisach przygotowanych przez pracodawców brakuje im informacji np. o zarobkach, warunkach umowy, kulturze firmy. To nie pierwsze badanie Pracuj.pl, które wskazuje na tę sytuację.
Podobnie jest też w wypadku innej kwestii uważanej za „trudną” – czyli podwyżek i awansów. 8 na 10 Polaków (82 proc.) nie przeczy stwierdzeniu, że staranie się o nie przypomina zabawę w kotka i myszkę – a 4 na 10 się z nim w pełni zgadza. Blisko połowa kandydatów i pracowników ma też poczucie, że ich szef ma węża w kieszeni (46 proc.).
Czy dobra praca przekłada się bezpośrednio na odpowiednie zarobki? Opinie o przysłowiach pokazują, że wielu z nas ma co do tego wątpliwości. Tylko co trzeci badany (34 proc.) sądzi, że jaka praca – taka płaca. W efekcie wielu z nas weryfikuje swoje najbardziej ambitne cele zawodowe – według połowy (51 proc.) w karierze lepszy jest wróbel w garści niż gołąb na dachu.
Zaangażowanie
Może nie każde dobrze wykonane zadanie przynosi zyski, ale zaangażowanie jest godne szacunku – taki wniosek nasuwa się z opinii o kolejnych przysłowiach.
Żadna praca nie hańbi – takie zdanie wyraża 7 na 10 z Polaków. 2/3 dodaje, że bez sumiennych działań ciężko o sukces – czyli bez pracy nie ma kołaczy.
Na osoby kierujące się tymi zasadami patrzymy przychylniej – w końcu według 6 na 10 z badanych Polaków po pracy znać człowieka. Tyle samo wierzy, że efekty własnej pracy dają większą satysfakcję, niż uzyskane bez wysiłku - bo grosz własną pracą zarobiony więcej wart niż darowane miliony.
Jednak warto tu zaznaczyć, że pandemia coś znacznie wpłynęła na nasze zaangażowanie. W pierwszych tygodniach walki z wirusem z Wuhan było ono na wysokim poziomie, po czym zaczęło spadać.
- Reakcja pracodawcy jest decydującym czynnikiem budującym zaangażowanie, ale warto pamiętać, że menedżer również się boi - i w związku z tym nie zawsze wie, jak rozmawiać z zespołem. Empatia i okazanie troski o pracownika buduje relację i zaangażowanie, a brak informacji potrafi ją zniszczyć i prowokować teorie spiskowe np. na temat zwolnień, cięcia wynagrodzeń. Obecny kryzys jest ważną lekcją: zarządzanie przez strach długoterminowo nie buduje zaangażowania. Im więcej otwarcie rozmawiamy, okazujemy empatię, wsparcie dla pracowników, tym większa szansa na budowę lojalnego i silnie zaangażowanego zespołu – wyjaśnia Paulina Łączek-Ciećwierz, prezes zarządu Recruitment International Consulting Group (RICG).
Czytaj więcej: Wynagrodzenie w gospodarce narodowej. Ponad 5 tys. zł różnicy między najlepiej i najgorzej zarabiającymi
Wracając do wyników badania Pracuj.pl: czy oznacza to jednak, że praca musi być ciężka i trudna?
Nie dla wszystkich. Co trzeci badany Polak stara się pracować bez pośpiechu, na spokojnie – kierując się zasadą, że robota nie zając, nie ucieknie. Tylko 4 na 10 twierdzi, że w pracy warto być upartym jako osioł i harować jak wół w dążeniu do swoich celów. Jeszcze mniej, bo niecała 1/3, zgadza się z powiedzeniem „im więcej pracujesz, tym dłużej żyjesz”. Mówiąc językiem innych przysłów: z niewolnika nie ma pracownika, choć jednocześnie praca z ochotą przerabia słomę w złoto.
Praca marzeń według przysłów? Chcemy by i wilk był syty, i owca cała – cenimy sumiennych pracowników i widzimy sens ciężkiej pracy, ale jednocześnie oczekujemy od pracodawców otwartości i sprawiedliwego wynagrodzenia.
KOMENTARZE (0)