×

Subskrybuj newsletter
pulshr.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
PARTNERZY PORTALU

Manifest dla pracowników z pokolenia X

  • Karolina Markowska
    KM
  • 30 paź 2019 13:20

Ernest Wencel, headhunter i coach, obecnie wspiera na rynku pracy menedżerów z pokolenia X w ramach projektu Punkt X. Przygotowany przez niego manifest, to diagnoza sytuacji i potrzeb pokolenia X na współczesnym rynku pracy.

Manifest dla pracowników z pokolenia X
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 23 września 2022
REKLAMA

Pokolenie X (urodzeni 1961-1981) to pokolenie, które pierwszą pracę podejmowało w latach 90., w czasie kształtowania się w Polsce gospodarki wolnorynkowej.

Jego przedstawiciele, zdaniem specjalistów, cenią rozwój osobisty, niezależność, różnorodność i pracowitość. Dziś jednak na rynku pracy muszą mierzyć się z dwoma młodszymi pokoleniami: Y (urodzeni 1982-1996) i Z (urodzeni po 2000 roku). 

Ernest Wencel coach i headhunter stworzył "Manifest Pokolenia X", który ma być diagnozą potrzeb i obecnej sytuacji pokolenia na rynku pracy.  

MANIFEST

Do Pokolenia X.

Do zatrudnionych.

Do zwalnianych.

Do bezrobotnych.

Gdy wchodziliśmy na rynek pracy w okresie transformacji, nie byliśmy obciążeni nawykami poprzedniej epoki. Nasz młodzieńczy entuzjazm, elastyczność i chęć zmiany świata na lepsze doceniały nie tylko międzynarodowe korporacje, ale i rodzimy biznes.

Mijały lata, a my czuliśmy się coraz pewniej idąc naprzód - coraz lepiej kontrolując to, co wokół nas. Byliśmy nie tylko coraz bardziej doświadczeni i kompetentni, ale mieliśmy też coraz większą sprawczość. Nie zmieniły tego nawet kryzysy. Wszystko wciąż wydawało się być pod dostateczną kontrolą.

Pokolenia Y w pracy długo nie uznawaliśmy za godnych nas partnerów. Czy ktoś o tym pomyślał, że może skutecznie z nami konkurować? Jak mogliby rzucić nam wyzwanie ci, którzy byli źródłem nieustających problemów, które to my musieliśmy rozwiązywać?

Coś przeoczyliśmy? Może za późno zauważyliśmy, że rynek pracy zaczyna preferować właśnie to „coś”, co ma Pokolenie Y? A kto - nawet teraz - tak z ręką na sercu, naprawdę rozumie to, czym to „coś” jest? I w związku z tym, co takiego trzeba mieć, jakim wymogom sprostać, żeby odzyskać dawną atrakcyjność?

To nie Igreki są przyczyną naszego pokoleniowego dyskomfortu.

Zmieniła się rzeczywistość.

Zmieniła się kultura pracy.

To ona preferuje nowy – bliższy Pokoleniu Y - zestaw wartości.

Zapatrzeni w pokoleniową siłę, przekonani o własnej wartości, przegapiliśmy moment zmiany. Gdyby rzeczywiście był to tylko moment - można by nas usprawiedliwić. Ale przecież to były całe lata zmian. Zmian we wzorcach postępowania, zmian w komunikacji, zmian w środowisku pracy, zmian technologicznych - wszystko to mniej lub bardziej lekceważyliśmy.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

KOMENTARZE (1)

Do artykułu: Manifest dla pracowników z pokolenia X
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
  • beta 2019-10-31 15:00:28

    Proszę mieć pewność, że wiele osób z pokolenia X rozumie. Potrafi zmierzyć się z wyzwaniami. Nie mędrkuje, nie jęczy... Rzecz w tym, aby ludzie na rynku mieli wzajemną życzliwość i otwartość na różne pokolenia, bez uprzedzeń w żadną stronę. Czy na pewno tak jest?

REKLAMA

Nie przegap żadnej nowości!

Subskrybuj newsletter PulsHR.pl


REKLAMA