- Czasy, w jakich przyszło nam funkcjonować są trudne dla wszystkich. Faktycznie na grupie menedżerów spoczywa podwójny obowiązek. Nie tylko za siebie, za swój stan emocjonalny i pełnej gotowości do pracy, ale przede wszystkim za zespoły - wyjaśnia psycholog Anna Oleksy.
- Niemal 53 proc. badanych liderów twierdzi, że pracuje więcej niż przed pandemią.
- Prawie 55 proc. liderów biorących udział w badaniu „Stresoodporni” ma problemy ze snem. Zmagają się oni również z negatywnymi emocjami – 40 proc. doświadcza irytacji, złości i gniewu, 38 proc. deklaruje, że odczuwa lęk i strach, a 30 proc. smutek i przygnębienie.
Nie jest tajemnicą, że pandemia koronawirusa pozostawia duży ślad w naszej psychice. Męczy nas zamknięcie, praca i nauczanie zdalne, brak kontaktu z rodziną i współpracownikami. Z badania naukowego kierowanego przez dr hab. Małgorzatę Dragan „Zdrowie psychiczne w czasie pandemii COVID-19” wynika, że obecna sytuacja może być postrzegana jako traumatyczna.
Wiele osób zgłasza nasilone objawy psychopatologii, jak ciągły lęk, obniżenie nastroju, przewlekłe napięcie, a występowanie objawów zaburzeń psychicznych sprzyja utrzymującemu się negatywnemu myśleniu. 75 proc. dotychczas przebadanych określa obecną sytuację jako wydarzenie stresujące.
Aż 51 proc. zgłasza objawy wskazujące na załamanie funkcjonowania i wykonywania codziennych obowiązków, 38 proc. - nasilone objawy depresyjne, a 62 proc. uczestników badania relacjonuje rosnące objawy lęku uogólnionego, polegające na stałym jego odczuwaniu lub nadmiernym zamartwianiu się - w znaczny sposób wpływających na wiele dziedzin o życia codziennego. Znaczny odsetek badanych, bo aż 37 proc., wskazuje natomiast na objawy zespołu stresu pourazowego.
Przeczytaj: Pracownicy pod presją pandemii. Odporność psychiczna ważna jak nigdy
Lider na luzaku? Nic bardziej mylnego
Rozmawiając o negatywnych dla naszej głowy skutkach pandemii, najczęściej badamy pracowników. Liderów wskazuje się jako tych, którzy w szczególny sposób powinni zwrócić uwagę na to, co dzieje się w zespołach. A jak pokazuje badanie, to właśnie oni płacą wysoką cenę za wyzwania, jakie postawił 2020 rok.
- Czasy, w jakich przyszło nam funkcjonować są trudne dla wszystkich. Faktycznie na grupie menedżerów spoczywa podwójny obowiązek. Nie tylko za siebie, za swój stan emocjonalny i pełnej gotowości do pracy, ale przede wszystkim za zespoły. Szczególnie dziś, kiedy nie można pominąć sytuacji niepokoju i niepewności, nie możemy zapominać, że to czas trudny dla wszystkich. Dla znacznej części pracowników liderzy stali się dziś pewnego rodzaju opiekunami - wyjaśnia w rozmowie z PulsHR.pl Anna Oleksy, psycholog z Uniwersytetu SWPS.
Niemal 55 proc. liderów biorących udział w badaniu „Stresoodporni” ma problemy ze snem, dla porównania wśród pozostałych pracowników zgłosiło to 45 proc. Częściej zmagają się oni również z negatywnymi emocjami – 40 proc. doświadcza irytacji, złości i gniewu (przy 25 proc. pozostałych pracowników), 38 proc. deklaruje, że odczuwa lęk i strach, a 30 proc. smutek i przygnębienie.
– Wymagający tryb pracy, duża presja i nastawienie na wysokie wyniki to tylko niektóre z czynników wpływających na tak złą kondycję psychiczną liderów. Zdalny tryb pracy zwiększył ich dostępność dla pracowników, przez co mają oni mniej czasu na własne zadania. Zwiększona odpowiedzialność i ilość spotkań w ciągu dnia sprawiają, że często pracują oni wieczorami lub w weekendy – mówi Małgorzata Czernecka, psycholożka, ekspertka ds. wellbeing i zarządzania energią, CEO Human Power. I jak dodaje „jeśli taka sytuacja się utrzyma, już za kilka miesięcy zaobserwujemy spadek efektywności i jakości pracy liderów”.
Więcej obowiązków, częstsza myśl o zmianie pracy
Niemal 53 proc. badanych liderów twierdzi, że pracuje więcej niż przed pandemią. Efekt? Zmęczenie – 45 proc. liderów budzi się rano zmęczonych, a co drugi określa swój poziom zmęczenia jako wysoki lub bardzo wysoki. 18 proc. z powodu przeciążenia i zmęczenia obowiązkami rozważa nawet zmianę pracy.
- Od dobrego managera będziemy wymagali dopasowania się do sytuacji. Oczywiście nikt nie zwolni go z osiągnięcia wyniku, dlatego na nich też nakładana jest duża presja. To jest komunikat do pracowników: wszyscy jesteśmy poddawani bardzo podobnym emocjom – wyjaśnia Anna Oleksy.
Jak wyjaśnia Małgorzata Czernecka, brak regeneracji i odcięcia się od tematów zawodowych wpycha liderów w strefę wypalenia zawodowego, z której większość stara się wyjść sięgając po środki farmakologiczne lub alkohol.
- Możliwą konsekwencją takiego stylu działania będzie spadek zaangażowania, satysfakcji, efektywności oraz jakości pracy, które w bardzo wieku przypadkach najprawdopodobniej zaobserwujemy już za kilka miesięcy zarówno wśród liderów, jak i pracowników. To ostatni moment na wdrażanie dobrze przemyślanych form wsparcia – zauważa
Są także pozytywne informacje. 73 proc. liderów uważa, że bez względu na to, co się będzie działo, poradzi sobie z zaistniałą sytuacją. 60 proc. czuje dumę z tego, co robi, a 75 proc. ma poczucie, że w pracy robi rzeczy istotne dla innych.
Śniadanie zamiast słodyczy, woda zamiast kawy
Jak przypominają autorzy badania, w zachowaniu dobrej kondycji psychicznej pomocne są dobre, zdrowe nawyki, które poprawiają samopoczucie. Jak jednak pokazuje raport, 52 proc. badanych liderów nie dba o to, aby w trakcie pracy znaleźć czas na spokojne spożycie posiłku lub napicie się wody czy herbaty.
68 proc. codziennie je słodycze, niezdrowe napoje, a 47 proc. braki energii niweluje kawą i energetykami. Najbardziej niepokojące są jednak dane, które wskazują, że 83 proc. badanych kilka razy w ciągu tygodnia sięga po alkohol i inne używki, by lepiej radzić sobie z nieprzyjemnymi emocjami (np. lękiem, strachem, niepokojem).
Te szkodliwe zachowania, chociaż mogą przynosić ulgę, na dłuższą metę jedynie pogorszą nasz stan. Jak więc powinniśmy radzić sobie ze stresem? Przede wszystkim zatroszczyć się o higienę psychiczną – dbać o odpowiednią liczbę godzin snu, dietę, ruch i towarzystwo bliskich osób – w trakcie lockdownu nie musi być ono bezpośrednie, często wystarczy nawet krótka rozmowa czy spotkanie online, by poczuć się lepiej. Warto również ograniczyć śledzenie negatywnych informacji w mediach, a zamiast siedzenia przed ekranem wyjść na spacer, pomedytować czy zgłębić techniki relaksacyjne.
Dużą rolę odgrywać będzie także sama organizacja. Ze względu na pogarszający się stan psychiczny pracowników w interesie pracodawcy jest zadbanie o przyjazne warunki pracy, a także wdrożenie rozwiązań umożliwiających lepsze zarządzanie energią i emocjami.
– Jeśli dana organizacja wcześniej nie wdrażała form wsparcia, jest to najwyższy moment, by zacząć. Pomocne będą konsultacje w obszarze zarządzania energią witalną, programy szkoleniowo-doradcze, które zoptymalizują styl pracy i wesprą odporność psychiczną pracowników. Warto wprowadzić również rozwiązania zwiększające wiedzę na temat korzyści płynących z aktywności fizycznej, edukację w zakresie technik relaksacji, ale również optymalizacji diety. – radzi Katarzyna Lorkowska, psycholożka i ekspertka ds. zarządzania energią Human Power.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (0)