×

Subskrybuj newsletter
pulshr.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
PARTNERZY PORTALU

Koronawirus. Bez pomocy duże marki pociągną w dół mniejsze firmy

Jeśli ktoś ma przeżyć ten kryzys, to będą to firmy w tych krajach, w których dostaną większą pomoc - mówią członkowie Związku Polskich Pracodawców Handlu i Usług i apelują o wspólną walkę o utrzymanie miejsc pracy branży.

Koronawirus. Bez pomocy duże marki pociągną w dół mniejsze firmy
Ratunkiem dla handlu i usług może być przywrócenie handlu w niedziele (fot. Unsplash)
REKLAMA
Europejski Kongres Gospodarczy
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
  • Związek Polskich Pracodawców Usług i Handlu powstał 18 marca.
  • Jego celem jest podejmowanie wspólnych działań, które przyczynią się do ratowania polskich firm, a co za tym idzie, miejsc pracy pracowników, a także kooperantów współpracujących z nimi na co dzień.
  • Jak podkreślają przedstawiciele pracodawców, ratunkiem dla branży może być przywrócenie handlu w niedziele.

- Mamy świadomość, że sytuacja jest trudna dla wszystkich: rządu, przedsiębiorców, banków. W tej trudnej, nieznanej nikomu sytuacji próbujemy znaleźć drogę, która pozwoli nam wyjść ochronną nogą i pozwoli uratować te wszystkie miejsca pracy, które dziś jeszcze istnieją. Chcemy prosić o wsparcie zarówno rząd, banki jak i właścicieli galerii handlowych. Apelujemy, byśmy przez najbliższych 6 miesięcy od momentu otworzenia zamkniętych aktualnie sklepów mogli być zwolnieni od opłat. Oczywiście będziemy partycypować w kosztach niezbędnych do utrzymania galerii - zaapelował podczas konferencji Związku Polskich Pracodawców Handlu i Usług Marek Piechocki, prezes LPP. 

Związek Polskich Pracodawców Usług i Handlu powstał 18 marca. Tworzą go zarówno ogólnopolskie, duże marki, jak i małe lokalne sieci czy producenci. Cel jest wspólny - walka z rynkowymi konsekwencjami pandemii koronawirusa. 

- Chcemy znaleźć wspólny język zarówno z właścicielami centrów handlowych, jak i z ustawodawcami, tak by nasi pracownicy ucierpieli jak najmniej - dodał Piechocki.  

- Przez pierwszych sześć dni marca mieliśmy wzrosty obrotów. Od momentu ogłoszenia pierwszych przypadków z każdym dniem sprzedaż i wejścia spadały o 30 proc. Tak naprawdę zostaliśmy w 90 proc. odcięci od dopływu pieniędzy, które pozwalają firmie funkcjonować i bieżąco realizować opłaty i koszty związane z jej funkcjonowaniem - wyjaśnił Marcin Ochnik z firmy Ochnik. 

Przeczytaj: Tarcza antykryzysowa ochroni miejsca pracy?

3 postulaty 

Zrzeszone w związku firmy (a tych jest ponad 50) apelują o trzy rzeczy.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Koronawirus. Bez pomocy duże marki pociągną w dół mniejsze firmy

Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
REKLAMA

Nie przegap żadnej nowości!

Subskrybuj newsletter PulsHR.pl


REKLAMA