Główny ekonomista Banku Anglii Andy Haldane ostrzegł na antenie radia BBC przed zagrożeniem, jakie dla brytyjskiego rynku pracy może stanowić rozwój technologii sztucznej inteligencji i automatyzacji. W jego opinii stajemy w obliczu groźby wzrostu bezrobocia.

- Haldane powiedział podczas audycji w BBC, że Wielka Brytania musi wyciągnąć wnioski z odbytej "lekcji historii" i upewnić się, że pracownicy zostali przystosowani do funkcjonowania w nowych realiach rynku pracy.
- Zaznaczał również, że jego kraj będzie potrzebował tzw. rewolucji umiejętności. Według ekonomisty pozwoliłaby ona uniknąć sytuacji, w której duże grupy ludzi zostaną "technologicznymi bezrobotnymi".
- O tym, jak wygląda zarządzanie produkcją w cyfrowej fabryce będziemy rozmawiać podczas Nowego Przemysłu Expo, który odbędzie się w dniach 26-28 września w Katowicach.
Haldane - członek komisji ustalającej stopy procentowe w banku centralnym Wielkiej Brytanii - w poniedziałek ostrzegał przed zagrożeniami płynącymi z rozwoju sztucznej inteligencji, która spowoduje, że wiele zawodów stanie się niepotrzebnych.
Zaznaczał również, że jego kraj będzie potrzebował tzw. rewolucji umiejętności. Według ekonomisty pozwoliłaby ona uniknąć sytuacji, w której duże grupy ludzi zostaną "technologicznymi bezrobotnymi".
Ekonomista zaznaczył, że możliwe zakłócenia związane z automatyzacją umiejętności poznawczych mogą być bardziej intensywne niż te, które towarzyszyły pierwszej rewolucji przemysłowej w Wielkiej Brytanii, kiedy węgiel, para i wiatr odmieniły brytyjską gospodarkę - relacjonuje dziennik "Financial Times".
"Każdy z tych czynników miał dotkliwy i długoterminowy wpływ na rynek pracy, życie i utrzymanie dużych grup społecznych, których pracę z powodzeniem przejęły maszyny" - powiedział Haldane.
Poprzednie fale technologicznych zmian prowadziły do zastępowania istniejących zawodów nowymi. Ekonomista powiedział jednak podczas audycji, że pytanie czy tym razem Wielka Brytania mogłaby być świadkiem podobnych procesów jest "otwarte".
"FT" zaznacza, że obawy ekonomisty pojawiły się w związku z opublikowanymi w poprzednim tygodniu danymi. Pokazały one, że stopa bezrobocia w Wielkiej Brytanii spadła do najniższego poziomu od czerwca 1975 roku. Dziennik przypomina, że brytyjskie bezrobocie wzrosło na początku lat 80-tych, kiedy kraj przechodził proces deindustrializacji, w trakcie którego zamykano wiele fabryk, co prowadziło do utraty miejsc pracy.

KOMENTARZE (0)