- DlaHandlu.pl
- •29 wrz 2017 22:20
W mailu do redakcji trojmiasto.pl, czytelnik skarży się, że podczas zakupów w sklepie Biedronka w Baninie nie mógł liczyć na pomoc sklepowego personelu, bo... nikt nie znał języka polskiego.

Fot. Adobe Stock. Data dodania: 23 września 2022
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
- Gdy w sklepie spożywczym pracują głównie obcokrajowcy, którzy nie rozumieją języka polskiego, takie handlowanie mija się z celem - uważa czytelnik trojmiasto.pl, pan Karol.
Co na to Jeronimo Martins? Przeczytajcie tutaj.
Trojmiasto.pl zwraca uwagę, że podobne spostrzeżenia mieli parę lat temu Anglicy w stosunku do polskich pracowników sieci handlowych działających w Wielkiej Brytanii. Brytyjska prasa opisywała sytuacje, w których klienci nie mogli się porozumieć z tymi pracownikami sklepów, którzy nie opanowali jeszcze angielskiego.



Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
REKLAMA
KOMENTARZE (27)