Holenderska fundacja finansowa NIBUD policzyła, jakie koszty zużycia herbaty, kawy czy papieru toaletowego ponosi pracownik pozostający w domu w czasie pracy zdalnej.
- Autor:KDS
- •9 paź 2020 12:59

Home office w czasie pandemii stało się niemal powszechnym (oczywiście wśród branż, które w ten sposób mogą wykonywać swoje obowiązki zawodowe). Jak wynika z danych GUS, na koniec czerwca 2020 r. pracę zdalną wykonywało 10 proc. pracujących, o 0,8 pkt. proc. mniej niż w końcu marca 2020 r. Wykorzystanie pracy zdalnej rosło wraz ze wzrostem wielkości podmiotów. W większym stopniu na pracę zdalną przechodzono w regionie warszawskim - pracował tam w ten sposób niemal co 5. pracujący.
Dla wszystkich tych osób pozostanie w domu wiązało się z poniesieniem dodatkowych kosztów. Mowa tu o takich elementach jak: zużycie gazu, prądu, wody, papieru toaletowego, ale też herbaty, kawy, cukru, które w wielu firmowych stołówkach dostępne są dla pracowników za darmo.
Organizacja NIBUD policzyła, jakie realne dodatkowe koszty ponoszą pracownicy, którzy wykonują obowiązki zawodowe z domu. Wyniki analizy podała agencja Reuters.
Okazuje się, że pracodawca powinien też pokrywać koszty amortyzacji biurka i krzesła. Z wyliczeń fundacji wynika, że łącznie miałby dopłacać około 2 euro za każdy dzień roboczy, czyli ok. 9 zł. W ciągu miesiąca (licząc 20 dni roboczych) ta suma urasta do 180 zł.
Jak oceniła agencja Reutera, takie obliczenia mogą się wydawać trywialne w czasie, gdy trwa pandemia, która zdarza się raz na sto lat, ale są one istotne, ponieważ eksperci przewidują, że zmniejszenie liczby pracowników w biurach może być trwałym dziedzictwem kryzysu.
W Polsce właśnie trwają prace nad doprecyzowaniem zasad pracy zdalnej w Kodeksie pracy. Mają się w nim znaleźć zapisy mówiące o ekwiwalencie dla pracownika za wykorzystywanie prywatnych rzeczy.
Jak zapisano w projekcie, zasady wykonywania pracy zdalnej powinny zostać określone w porozumieniu zawartym między pracodawcą a związkami zawodowymi lub przedstawicielami pracowników. Jeśli natomiast w ciągu 30 dni nie uda się wypracować porozumienia, pracodawca będzie mógł sam stworzyć zasady w regulaminie wykonywania pracy zdalnej, biorąc pod uwagę ustalenia podjęte z zakładowymi organizacjami związkowymi.
Takie dokument powinien uwzględniać trzy kwestie. Po pierwsze opisane powinny zostać zasady ustalania ekwiwalentu pieniężnego w przypadku wykorzystywania przez pracownika prywatnych materiałów i narzędzi. Po drugie, należy ustalić zasady komunikacji podczas pracy zdalnej, w tym potwierdzanie obecności pracownika. Trzecia kwestia dotyczy kontroli zatrudnionego.


KOMENTARZE (1)