W moim odczuciu nie ma podstaw utrzymania zamrożenia sklepów wielkopowierzchniowych po 31 stycznia. Taka jest rekomendacja Ministerstwa Rozwoju, ale dzisiaj deklaracji w tej sprawie nie złożę - powiedział w piątek wicepremier Jarosław Gowin.
- Decyzje o znoszeniu obostrzeń powinny być podejmowane w interwałach dwutygodniowych, gdyż tak samo jest w innych krajach europejskich - powiedział Jarosław Gowin.
- Jestem zwolennikiem stopniowego rozmrażania w reżimach sanitarnych. W moim odczuciu nie ma podstaw, żeby po 31 stycznia utrzymywać zamrożenie sklepów wielkopowierzchniowych - dodał.
- Zaznaczył, że w kwestii możliwego otwarcia siłowni i basenów istotne jest w obecnej chwili ograniczenie tych niekoniecznych kontaktów społecznych.
Wicepremier, minister rozwoju, przedsiębiorczości i technologii Jarosław Gowin w rozmowie z programem "Tłit WP" poinformował, że codziennie w sprawie potencjalnego luzowania obostrzeń trwają konsultacje polityków z naukowcami i lekarzami. "Pora na ogłoszenie decyzji przyjdzie na początku przyszłego tygodnia. Wysyłanie sygnału przedsiębiorcom, który nie jest jeszcze w 100 proc. potwierdzony, byłoby nie fair" - ocenił.
Zdaniem Gowina decyzje o znoszeniu obostrzeń powinny być podejmowane w interwałach dwutygodniowych, gdyż tak samo jest w innych krajach europejskich. "Wczoraj w Niemczech ogłoszono przedłużenie lockdownu (blokady gospodarki z powodu pandemii koronawirusa - red.) o kolejne dwa tygodnie" - przypomniał.
"Jestem zwolennikiem stopniowego rozmrażania w reżimach sanitarnych. W moim odczuciu nie ma podstaw, żeby po 31 stycznia utrzymywać zamrożenie sklepów wielkopowierzchniowych. Taka jest rekomendacja Ministerstwa Rozwoju, Przedsiębiorczości i Technologii, ale dzisiaj w tej sprawie deklaracji nie złożę" - powiedział wicepremier.
Czytaj też: Handel w pierwszej kolejności do otwarcia
Gowin zaznaczył, że w kwestii możliwego otwarcia siłowni i basenów istotne jest w obecnej chwili ograniczenie tych "niekoniecznych kontaktów społecznych". Jak zaznaczył, "tu nie chodzi o szczególnie duże ryzyko zakażenia w klubie fitness czy na basenie, chodzi o to, żebyśmy skoncentrowali się na takich formach aktywności, które minimalizują ryzyko transmisji (wirusa - red.)".

KOMENTARZE (0)