Wprowadzenie indywidualnych rachunków składkowych zdecydowanie uporządkowało zarówno bieżące wpłaty, jak i sytuację związaną z zadłużeniem naszych klientów. - poinformowała prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska.
- Od 1 stycznia przedsiębiorcy korzystają z e-składki, czyli jednego zwykłego przelewu na indywidualny rachunek zamiast trzech lub czterech osobnych wpłat na poszczególne fundusze.
- W połowie maja przekroczyliśmy kwotę ponad 100 mld zł we wpływach w ramach e-składki - poinformowała prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska.
- W jej ocenie, wprowadzenie e-składki uporządkowało system wpłat i "poprawiło dyscyplinę płatników".
Od 1 stycznia przedsiębiorcy korzystają z e-składki, czyli jednego zwykłego przelewu na indywidualny rachunek zamiast trzech lub czterech (wraz z wpłatami na Fundusz Emerytur Pomostowych) osobnych wpłat na poszczególne fundusze. Kwotę przelewu ZUS automatycznie rozksięgowuje na odpowiednie ubezpieczenia i fundusze.
"Wprowadzenie indywidualnych rachunków składkowych zdecydowanie uporządkowało zarówno bieżące wpłaty, jak i sytuację związaną z zadłużeniem naszych klientów. Rzecz niezwykle ważna to fakt, że już w połowie maja, czyli o miesiąc wcześniej niż w ubiegłym roku, przekroczyliśmy kwotę 100 mld zł we wpływach w ramach e-składki. Od stycznia do Zakładu trafia średnio ok. 10 proc. więcej składek niż w analogicznych miesiącach 2017 roku" - powiedziała prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska.
Jak podkreśliła, wzrost wpływów ze składek wynika nie tylko z wprowadzenia indywidualnych rachunków w ZUS. "Oczywiście w głównej mierze to wynik dobrej sytuacji gospodarczej, wzrostu wynagrodzenia, liczby osób zgłaszanych do ubezpieczeń oraz rejestrujących się przedsiębiorców" - wyjaśniała prezes ZUS.
Czytaj też: Rząd szykuje rewolucyjne zmiany w składkach na ZUS
Zwróciła uwagę, że dzięki wprowadzeniu e-składki poprawiła się "dyscyplina płatników składek". "Zmniejszyła się także liczba błędów w wykonywanych w przelewach. Wcześniej odnotowywaliśmy około 20 tys. błędów miesięcznie, np. od stycznia do maja 2017 roku trafiło do ZUS aż ponad 114 tys. niezidentyfikowanych wpłat. Natomiast w tym roku od stycznia do maja było jedynie 161 takich wpłat, przy czym są one na bieżąco przypisywane do właściwych kont. Biorąc pod uwagę, że mamy 2,4 mln aktywnych płatników, odsetek błędnych przelewów spadł zatem do wartości poniżej granicy błędu statystycznego" - powiedziała prof. Uścińska.

KOMENTARZE (0)