Fotowoltaika jest najszybciej rozwijającym się sektorem OZE w Polsce. Wiele wskazuje także na to, że jej pozycja nie zostanie zachwiana w najbliższym czasie. Jak zatem wygląda sytuacja na rynku pracy? Jest dobrze, choć zauważyć można delikatny wpływ pandemii koronawirusa. Jak podkreślają specjaliści, to tylko chwilowe zachwianie.
-
- •17 cze 2020 6:00

- Porównując dane pochodzące ze stycznia 2019 z analogicznym okresem roku 2020, zanotowano wzrost zatrudnienia o 209 proc. W samych firmach w zależności od ich wielkości wzrost poziomu zatrudnienia wahał się od 25 proc. do 500 proc.
- Jednak, jak pokazuje badanie, pandemia koronawirusa – choć może w mniejszym stopniu – dotknęła także tę branżę. Porównując styczniowe dane o zatrudnieniu z kwietniowymi, zauważyć można 3-proc. wzrost.
- Prawdziwy boom na instalacje fotowoltaiczne pojawił się w naszym kraju dzięki wprowadzeniu programu „Mój prąd”. Wraz ze zwiększoną ilością instalacji jak grzyby po deszczu zaczęły pojawiać się firmy rekrutujące instalatorów.
Fotowoltaika jest najszybciej rozwijającym się sektorem OZE w Polsce. Według danych Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej pod koniec ubiegłego roku Polska weszła do grona państw, które osiągnęły 1 GW mocy zainstalowanej w fotowoltaice. Pod względem przyrostu nowych mocy z paneli słonecznych zainstalowanych w systemie znajdujemy się obecnie na piątym miejscu w Unii Europejskiej.
Pracownik poszukiwany
Wzrost znaczenia instalacji fotowoltaicznych to automatyczny wzrost zapotrzebowania na wykwalifikowanych pracowników. Tych branża szuka i co najważniejsze – znajduje. Stowarzyszenie Branży Fotowoltaicznej Polska PV spytało kilkadziesiąt firm z branży fotowoltaicznej w Polsce, w jaki sposób kryzys koronawirusowy wpłynął na sprzedaż, montaże elektrowni słonecznych oraz zatrudnienie. Wyniki zostały zaprezentowane podczas kongresu fotowoltaicznego PV-CON 2020.
Porównując dane pochodzące ze stycznia 2019 z analogicznym okresem roku 2020, zanotowano wzrost zatrudnienia o 209 proc. W samych firmach w zależności od ich wielkości wzrost poziomu zatrudniania wahał się od 25 proc. do 500 proc.
Jednak jak pokazuje badanie, pandemia koronawirusa, choć w mniejszym stopniu, dotknęła także tę branżę. Porównując styczniowe dane o zatrudnieniu z kwietniowymi, zauważyć można tylko 3-proc. wzrost.
– To pokazuje każdy kryzys. Podczas kryzysu następują bardzo duże przetasowania, zmiany. Jedne firmy radzą sobie dobrze, drugie firmy średnio albo stabilizują swoją sprzedaż i zatrudnienie. Pozostałe więcej tracą – wyjaśniał podczas kongresu PV-CON 2020 Bogdan Szymański z SBF Polska PV.


KOMENTARZE (0)