Federacja Przedsiębiorców Polskich (FPP) popiera postulaty Rzecznika MŚP w sprawie składek na ZUS. Podkreśla, jak ważne jest wprowadzenie jednolitego systemu ubezpieczeń powiązanego z dochodem płatników.
W ocenie FPP naprawy wymaga wyjątkowo niesprawiedliwy system ryczałtowy opłacania składek z tytułu pozarolniczej działalności gospodarczej - który jest takim samym obciążeniem dla przedsiębiorców uzyskujących małe dochody miesięczne, jak i tych, którzy mają je bardzo wysokie.
- Popieramy Rzecznika MŚP i uważamy, że system ubezpieczeń społecznych w Polsce wymaga pilnej restytucji - zwłaszcza w zakresie oskładkowania pozarolniczej działalności gospodarczej oraz umów zleceń - podkreśla Marek Kowalski, przewodniczący FPP i zarazem prezes Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej (CALPE). Ocenia on, że oskładkowanie do wysokości minimalnego wynagrodzenia, które weszło w życie 1 stycznia 2016, okazało się niewystarczające. Po okresowym spadku liczby umów zleceń - w roku 2018 wartość nieoskładkowanych umów ponownie wzrosła do 9,5 mld zł wobec 8,3 mld zł dwa lata wcześniej.
- Jest to szkodliwe zarówno dla pracowników, których emerytury w przyszłości nie przekroczą minimalnej, jak również dla pracodawców - ponieważ utrudnia konkurencję - szczególnie w usługach, które stanowią 62 proc. gospodarki i są bardzo czułe na takie działania. Dlatego uważamy, że konieczne staje się pilne wprowadzenie ozusowania umów zleceń do trzydziestokrotności wynagrodzenia minimalnego, aby zapobiec sytuacji ich szybkiego przyrostu. Rząd powinien wyciągnąć wnioski z praktyk, jakie miały miejsce w okresie od 2008 do 2015 r. - ostrzega. Przypomnijmy, że we wspomnianych latach w wyniku gwałtownego wzrostu umów zleceń powstało pojęcie tzw. umów śmieciowych.
Czytaj też: ZUS chwali system elektronicznej wymiany informacji (EESSI)
FPP oraz Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej (CALPE) opracowały program systemowej reformy ubezpieczeń społecznych, ukierunkowanej na uporządkowanie tego obszaru oraz wyeliminowanie najważniejszych barier dla rozwoju przedsiębiorczości.
Propozycja legislacyjna i jej konsekwencje
Propozycja FPP i CALPE zakłada powiązanie podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne przedsiębiorców z podstawą opodatkowania. Taki system byłby w ocenie proponujących prosty - ze względu na brak potrzeby dokonywania odrębnych rozliczeń na potrzeby ZUS i Urzędu Skarbowego - a zarazem znacznie bardziej elastyczny od obecnego.
Konstrukcja proponowanego systemu ma gwarantować, że przedsiębiorcy uzyskujący w warunkach 2019 r. miesięczny dochód poniżej 5718 zł zapłacą niższe składki niż do tej pory. Aż 78 proc. osób prowadzących działalność gospodarczą uzyskuje dochód niższy od tego progu. Przedsiębiorców osiągających wyższe dochody przed nadmiernym wzrostem obciążeń chroni natomiast utrzymanie limitu 30-krotności składek emerytalno-rentowych.
Tabela. Proponowany sposób ustalania składek na ubezpieczenia społeczne (FUS i FP) dla przedsiębiorców w proporcji do dochodu
Tabela. Wpływ proponowanych rozwiązań na zmianę dochodów netto przedsiębiorców
Korzyścią z wprowadzenia proponowanych rozwiązań byłoby powiązanie wysokości ponoszonych obciążeń z rzeczywistymi możliwościami finansowymi przedsiębiorców w danym czasie - co stanowiłoby istotne wsparcie dla tych, którzy obecnie muszą płacić nieproporcjonalnie wysokie składki.
Ponadto FPP przekonuje, że ograniczona zostałaby przestrzeń do arbitrażu kosztowego na rynku pracy, co promowałoby zatrudnianie na podstawie umów o pracę. Proponowany mechanizm pełniłby również rolę automatycznego stabilizatora koniunktury - w przypadku, gdyby dynamika PKB zaczęła wyraźniej spowalniać, a zyski firm maleć - ich składki jednocześnie obniżyłyby się, dając dodatkowe wsparcie gospodarce w trudniejszym czasie.
Niższe składki dla części ubezpieczonych?
Skuteczna naprawa systemu ubezpieczeń społecznych nie będzie jednak możliwa bez wprowadzenia zmian również w obszarze zbiegów tytułów do ubezpieczenia społecznego. Możliwość płacenia znacząco niższych składek przez osoby wykonujące pracę na podstawie kilku umów w porównaniu z osobami posiadającymi jedną umowę różnicuje obciążenia różnych grup pracujących, jak i koszty pracodawców, tworząc bodźce do stosowania niestandardowych form zatrudnienia. Istnienie zbiegów tytułów komplikuje ponadto prowadzenie działalności gospodarczej, bowiem istniejące w przeszłości zbiegi bywają kwestionowane przez organy kontrolne, co powoduje ryzyko powstania konieczności zapłaty składek nawet za kilka lat wstecz. Co więcej, nie jest możliwe skuteczne wprowadzenie proporcjonalności składek przedsiębiorców do dochodu bez ograniczenia możliwości wykorzystywania zbiegów tytułów do ubezpieczenia społecznego w celu ucieczki od oskładkowania.
- ZUS rocznie nalicza w wyniku kontroli składki z tytułu umów zleceń o wartości 60 mln zł, wobec szacowanej wartości nieodprowadzonych składek za lata 2008 - 2017 na poziomie 24,3 mld zł - wskazuje Łukasz Kozłowski, główny ekonomista FPP. Dla niego konieczne jest wprowadzenie restytucji ubezpieczeń społecznych.
- Zabezpieczy to interes pracowników, za których nie były odprowadzane składki - jednocześnie uwalniając przedsiębiorców zmuszonych w przeszłości do stosowania umów zleceń z powodu wad systemu zamówień publicznych od ryzyka nieuzasadnionych sankcji, a także zapewniając dodatkowe bieżące wpływy do sektora finansów publicznych - dodaje.
Kozłowski uważa jeszcze, że dzięki wprowadzeniu rekomendowanych zmian deficyt FUS zostałby ograniczony o 11,6 mld zł rocznie. Ponadto wyeliminowane zostałyby bodźce do stosowania niestandardowych form zatrudnienia oraz oddalona zostałaby perspektywa narastającego kryzysu społecznego w związku z gwałtownym wzrostem liczby emerytów pozbawionych prawa do najniższego świadczenia.
- Bez reformy ich liczba w ciągu kilku lat mogłaby wzrosnąć do 0,5 mln osób - kończy.
KOMENTARZE (2)