Europejczycy migrują między krajami Unii. Badanie Eurostatu pokazało, że 3,8 proc. populacji UE w wielu produkcyjnym nie mieszka i nie pracuje w kraju urodzenia. To zauważalny wzrost wobec wyniku sprzed dekady.

Europejski Urząd Statystyczny (Eurostat) w poniedziałek (28 maja) opublikował zestawienie badań dotyczących migracji obywateli krajów Unii Europejskiej, ale wewnątrz Unii. Z opublikowanych danych wynika, że 3,8 proc. osób w wieku produkcyjnym w Europie (20 - 64 lat) przebywa w krajach Unii, które nie są ich ojczyzną.
Badanie reprezentuje stan na koniec 2017 r.
Jak zauważa Eurostat widoczny jest wzrost badanego wskaźnika. Jest to wzrost znaczny, bowiem w 2008 roku raptem 2,5 proc. obywateli Unii migrowało z kraju pochodzenia na stałe.
Czytaj też: Ukraina zapowiada przeciwdziałanie emigracji do Polski
Jak wygląda sytuacja w konkretnych krajach?
Najbardziej skłonnymi do opuszczania ojczyzny są Rumuni. Urodzeni w tym kraju stanowią aż 19,7 proc. osób, które opuściły ojczyznę. Tworzą tym samym praktycznie jedną piątą wszystkich migrujących w badanych krajach.
Najbardziej stabilnie sytuacja wygląda wśród Niemców. Raptem 1 na 100 badanych jest obywatelem Republiki Federalnej. Pokazuje to niechęć naszych zaodrzańskich sąsiadów do szukania pracy i lepszego życia poza granicami ich kraju urodzenia.

Polska w zestawieniu znalazła się wśród krajów, w których migracja znacznie wzrosła na przestrzeni ostatnich lat. W gronie nacji, które najchętniej migrują poza granice swojej ojczyzny, zajęliśmy 9. miejsce. 7,8 proc. badanych to Polacy. 10 lat temu Polaków wśród migrujących było raptem 3,9 proc.
Czytaj też: 200 mln euro na finansowanie małych i średnich firm
Swoboda przepływu osób
Eurostat bada sytuację monitorując jedną z najważniejszych zasad, o jakie oparto integrację europejską - zasadę swobodnego przepływu osób, usług i kapitału. Jest to zasada wpisana w Traktat stanowiący UE.
W myśl tej zasady obywatele państw UE mogą osiedlać się i pracować w innych krajach bez pozwoleń, kontroli lub nadmiernej biurokracji. Maja też prawo do innych świadczeń, jakie zapewnia kraj przyjmujący, o ile oczywiście wywiążą się z obowiązków nakładanych prawem przez stolicę takiego kraju - podatki itp.


KOMENTARZE (0)