Elastyczność to słowo klucz, które wyłania się z raportu Hays Poland na temat nowych form zatrudniania. Ich plusy i minusy? W ich postrzeganiu wiele zmieniła pandemia koronawirusa.
Jeszcze kiedy kilka lat temu zatrudnienie czasowe było kojarzone głównie z pracownikami fizycznymi. Wskazywało na niepewność zatrudnienia, tym samym wiązało się z brakiem zaangażowania pracownika. Dziś takie rozwiązania postrzegane są zupełnie inaczej. Cenią je zarówno pracodawcy, jak i pracownicy. Skąd ta zmiana.
Jak wynika z raportu Hays Poland „Nowoczesne formy zatrudnienia. Na określony czas” stworzonego wspólnie z Kincentric i kancelarią Greenberg Traurig, we współpracy z Invest in Pomerania, Centrum Wspierania Biznesu ARAW, Urzędem Miasta Katowic, Urzędem Miasta Krakowa oraz Urzędem Miasta Poznania, wpłynął na to rozwój nowoczesnych technologii i zmieniająca się kultura pracy doprowadziły do rozszerzenia tradycyjnych form zatrudnienia – m.in. o pracę tymczasową, outsourcing, a także projekty interimowe na zasadach B2B.
Jak wynika z raportu, elastyczne formy zatrudnienia są często stosowane w kontekście zwiększonego zapotrzebowania na produkty lub usługi firmy, a także w okresie dynamicznego wzrostu biznesu. W takim przypadku zatrudnienie pracowników etatowych często nie znajduje uzasadnienia lub jest możliwością braną pod uwagę w przyszłości, np. gdy potwierdzi się stabilność trendu wzrostowego. Innym przypadkiem, w którym firmy chętnie korzystają z nowoczesnych form zatrudnienia, jest konieczność zakończenia złożonego projektu lub przeprowadzenia organizacji przez proces zmiany.
Jak zauważa Bartosz Dąbkowski, head of response w Hays Poland, do tego typu operacji bardzo często niezbędni są doświadczeni eksperci, posiadający określone kompetencje i bogate doświadczenie, zdobyte w wielu różnorodnych organizacjach.
– Obserwacje rynku pokazują, że ta grupa kandydatów bardzo często preferuje współpracę w oparciu o nowoczesne formy zatrudnienia, ze szczególnym uwzględnieniem kontraktów B2B. Zastosowanie elastycznych form współpracy często jest w tym przypadku nie tyle opcją, co wręcz koniecznością, wynikającą z oczekiwań obu stron. Firmy potrzebują takich umiejętności wyłącznie na czas trwania projektu, w związku z czym nie widzą uzasadnienia dla tworzenia nowego miejsca pracy – wyjaśnia Dąbkowski.
Jak dodaje, takie działanie jest jednak spójne z oczekiwaniami kandydatów, którzy są silnie nastawieni na pracę projektową. Bardzo cenią swoją niezależność i możliwość łatwego dopasowania zobowiązań zawodowych do swoich potrzeb, w związku z czym nie są zainteresowani związaniem się na stałe z jedną firmą.
Z uwagi na koszty
W wielu przypadkach zatrudnienie zewnętrzne jest również podyktowane potrzebą kontroli kosztów. Najczęściej wskazywanym przez firmy powodem korzystania z nowoczesnych form zatrudnienia jest chęć zapewnienia elastyczności w zarządzaniu kosztami zatrudnienia. Takiej odpowiedzi udzieliło 62 proc. ankietowanych firm.
Na kolejnych miejscach uplasował się zwiększony popyt na produkty lub usługi firmy, chęć pozyskania kompetencji niezbędnych dla realizacji konkretnych projektów oraz trudności ze znalezieniem odpowiednich kandydatów do pracy (kolejno 50 proc., 46 proc. i 38 proc. wskazań).
Warto pamiętać, że w szczycie rynku pracownika, gdy częstym problemem było szybkie pozyskanie wykwalifikowanych i zmotywowanych pracowników, elastyczne formy zatrudnienia umożliwiały pracodawcom zaoferowanie wynagrodzenia, bez konieczności zaciągania długofalowych zobowiązań. Elastyczność - jak podkreślają autorzy raportu - oznaczała wówczas również możliwość zwiększania skali działalności, przy jednoczesnym szybkim uzupełnianiu mocy przerobowych.
Anna Hałas-Krawczyk, radca prawny, partner lokalny kierujący zespołem prawa pracy w kancelarii Greenberg Traurig podkreśla, że paradoksalnie w czasach Covid-19 ten trend będzie się utrzymywał z podobnych powodów.
– W kontekście trudności finansowych, przedsiębiorcy będą dążyli do maksymalnej elastyczności zatrudnienia, zwłaszcza w branżach, w których praca oparta jest o konkretne projekty czy zamówienia. Taki model zatrudnienia może być również szansą z punktu widzenia pracowników, mogą bowiem otrzymać pracę w trudniejszych warunkach rynkowych, co jest niezwykle istotne dla utrzymania ciągłości zatrudnienia i zdobywania doświadczenia – nawet kosztem częstszych zmian pracodawców – zauważa Anna Hałas-Krawczyk.
Elastycznie po pandemii
Autorzy raportu podkreślają, że w badaniu do raportu płacowego Hays, przeprowadzonym w grudniu 2019, większość firm pytana o perspektywę kolejnego roku zakładała – podobnie jak w latach ubiegłych – dużą aktywność w obszarach związanych z zasobami ludzkimi. Aż 84 proc. pracodawców planowało zatrudnić nowych pracowników, choć już wtedy liczba prowadzonych rekrutacji miała być mniejsza niż w roku ubiegłym. Plany rekrutacyjne w dużej mierze dotyczyły poszukiwania zastępstwa dla pracowników, którzy decydują się odejść.
Źródło: Raport Hays Poland „Nowoczesne formy zatrudnienia. Na określony czas” 2020
Badanie przeprowadzone w okresie pandemii pokazało, że zatrudnienie nowych pracowników znalazło się w planach 47 proc. firm. Kolejnych 30 proc. respondentów – najprawdopodobniej z uwagi na niepewną i dynamicznie zmieniającą się sytuację – nie potrafiło odpowiedzieć na to pytanie.
Polityki zatrudnienia firm w wielu przypadkach uległy zmianie lub ich realizacja została okresowo zawieszona w oczekiwaniu na rozwój sytuacji. Odsetek firm, które nie wykluczają rekrutacji w roku
2020, pozwala jednak optymistycznie patrzeć w przyszłość. Na nadchodzące miesiące pracodawcy przewidują największe zapotrzebowanie na specjalistów IT, sprzedaży, obsługi klienta, produkcji, finansów oraz inżynierii.
Przy czym połowa firm planuje wzrost liczby rekrutacji na stanowiska czasowe. Przykładem mogą być pracownicy tymczasowi w specjalnościach inżynieriyjnych, którzy wspierają biznes przy wprowadzaniu nowych linii produkcyjnych lub optymalizacji obecnych. Coraz większy odsetek firm chce również współpracować z kontraktorami oraz specjalistami, którzy dołączają do organizacji na określony czas i są niezbędni do realizacji konkretnych zadań.
Jak ostatnie miesiące wpłyną na postrzeganie pracy czasowej oraz skalę jej zastosowania? Eksperci wskazują, że na rynku pracy z pewnością pojawią się firmy, które punkt ciężkości swoich strategii HR przesuną w kierunku nowoczesnych form zatrudnienia, oferujących większą elastyczność w niepewnych czasach. Jednocześnie w innych organizacjach zapotrzebowanie na pracowników czasowych może zmniejszyć się z uwagi na spadek obrotów lub obowiązujące obostrzenia, ograniczające skalę prowadzenia biznesu.
Źródło: Raport Hays Poland „Nowoczesne formy zatrudnienia. Na określony czas” 2020
Bartosz Dąbkowski z Hays Poland podkreśla jednak, że podobne założenia należy poczynić w kontekście pracowników.
– Profesjonaliści, którzy w badaniu wskazywali na zalety tego typu współpracy, w zdecydowanej większości wciąż będą je dostrzegać. Ewentualny powrót części z nich do stałego zatrudnienia, charakteryzującego się większą stabilnością, będzie w mojej opinii tymczasowy. W momencie osiągnięcia pewnej stabilizacji na rynku, do głosu ponownie dojdzie potrzeba większej niezależności, związana z nowoczesnymi formami zatrudnienia. W najbliższej przyszłości praca czasowa przez wielu pracowników będzie również uznawana za cenną możliwość zdobycia nowych umiejętności, zmiany zawodu lub powrotu na rynek pracy – dodaje.
Należy natomiast uwzględnić również tych pracowników, którzy będą rozważać podjęcie pracy czasowej głównie ze względu na trudniejszą sytuację. W ich perspektywie nowoczesne formy zatrudnienia wciąż nie będą preferowaną formą współpracy, a raczej szansą na otrzymanie stałego zatrudnienia w firmie, po uprzednim sprawdzeniu się w roli pracownika tymczasowego. Nie oznacza to jednak, że nowe doświadczenia nie zmienią ich opinii na temat nowoczesnych form zatrudnienia.
Z perspektywy pracowników
Wyniki raportu pokazują również sporą zmianę w postrzeganiu elastycznych form zatrudnienia przez samych pracowników. Do niedawna często były tratowane jako gorsza od stałej współpracy, regulowanej umową o pracę. Obecnie rośnie otwartość na tego typu rozwiązania.
Pracownicy wykazują zainteresowanie pracą czasową, widząc w niej szansę na zdobycie doświadczenia, możliwość udziału w interesujących projektach oraz pracę w zmiennych strukturach bądź dynamicznym środowisku. Atrakcyjność nowoczesnych form zatrudnienia jest o tyle większa, że rzadko pozwala na oferowanie gorszych warunków pracownikom czasowym, a czasami wręcz – w przypadku wysoko wykwalifikowanych specjalistów, posiadających cenne kompetencje – wymusza zaproponowanie atrakcyjniejszych stawek. Dla menedżerów jest to z kolei okazja sprawdzenia się w pracy projektowej i możliwości wyboru projektów, które dotyczą konkretnego obszaru i stanowią bardzo kuszącą alternatywę dla tradycyjnej ścieżki kariery.
Jakie korzyści z tych form zatrudniania mają pracownicy bazujący na nich? Najlepszymi ich aspektami są możliwości rozwoju (50 proc.), szansa pozostania w firmie na stałe (48 proc.) oraz wynagrodzenie (46 proc.). Dla niektórych praca czasowa postrzegana jest jako forma okresu próbnego, po którym – w przypadku udanej współpracy z firmą – możliwe będzie zostanie w niej na stałe, już na etacie. Jako wady najczęściej wskazywano stabilność zatrudnienia (58 proc.) oraz świadczenia dodatkowe (32 proc.).
Ponadto, wyzwaniem zarówno dla firmy, jak i pracowników czasowych może stanowić budowanie wzajemnego zaufania.
Jak zauważa Aleksandra Krzemińska, Principal Project Manager w Kincentric, osoby zatrudnione na określony czas budują wizerunek firmy w kontakcie z klientem zewnętrznym, a także wpływają na jej rozwój. W związku z tym należy patrzeć na ich doświadczenia w miejscu pracy bardzo analogicznie do innych pracowników.
– Czynniki, które wpływają na zaangażowanie kontraktorów niekoniecznie muszą się różnić od tych, które kształtują zaangażowanie pracowników etatowych. Również dla pracowników czasowych ważne jest, aby procesy i procedury usprawniały pracę, a współpraca między jednostkami organizacyjnymi przebiegała efektywnie. Mimo że określenie celów długofalowych dla pracowników czasowych może być niełatwe, ważne jest budowanie poczucia sensu poprzez odpowiednie wyznaczanie celów i monitorowanie wyników pracy – podkreśla Aleksandra Krzemińska.
KOMENTARZE (0)