Szefostwo koncernu medialnego Ringier Axel Springer oczekuje od swoich dziennikarzy publikowania krytycznych ocen braku poparcia polskiego rządu dla Donalda Tuska w wyborze na szefa Rady Europejskiej.

• Ringier Axel Springer oczekuje od dziennikarzy publikowania krytycznych ocen dotyczących braku poparcia polskiego rządu dla Donalda Tuska.
• Ta sytuacja świadczy o tym, że państwo niemieckie próbuje ingerować w wewnętrzne sprawy Polski - komentuje sprawę rzeczniczka PiS Beata Mazurek.
• Przypomniała też, że musi nastąpić zmiana przepisów, która doprowadzi do repolonizacji mediów w Polsce.
• Wyraziła też nadzieję, że repolonizację mediów poprą wszystkie środowiska polityczne w Polsce.
Jak podały telewizyjne "Wiadomości", powołując się na list szefa koncernu., "szefostwo niemiecko-szwajcarskiego koncernu" oczekuje od dziennikarzy publikowania krytycznych ocen dotyczących braku poparcia polskiego rządu dla Donalda Tuska w wyborze na szefa Rady Europejskiej.
"Ideologie i prymitywne ideologie przegrały z wartościami i rozsądkiem" - napisał szef Ringier Axel Springer Media AG Mark Dekan do pracowników koncernu w liście cytowanym przez "Wiadomości".
"Wyłącznym zwycięzcą nie jest jednak Donald Tusk, tak jak Kaczyński nie jest jedynym przegranym. Razem z Tuskiem wygrali Polacy - wszyscy ci, którzy są dumni z przynależności do Unii Europejskiej (...). Co do przegranych w tym starciu, to obok Jarosława Kaczyńskiego znalazła się dobra reputacja Polski jako rzetelnego partnera" - podkreślił Dekan.
Czytaj też: Donald Tusk ponownie szefem Rady Europejskiej
"W nadchodzącym czasie na autostradzie unijnej integracji pojawia się nie tylko pas szybkiego i wolnego ruchu, ale też parking. I to jest właśnie moment, gdy do gry włączają się wolne media, tak jak my (...) większość naszych czytelników i użytkowników należy do tej miażdżącej większości, która popiera członkostwo Polski w UE. Podpowiedzmy im co zrobić, żeby pozostać na pasie szybkiego ruchu i nie skończyć na parkingu" - cytują Dekana "Wiadomości".

KOMENTARZE (0)