Dyrektor generalny Orange Stephan Richard został oczyszczony z zarzutów dot. pomocy w oszustwie i sprzeniewierzenia funduszy publicznych.

- Decyzja sądu oznacza to, że menedżer dalej może pełnić swoje stanowiska w firmie - podała we wtorek agencja Reutera.
- Richard powiedział reporterom zebranym wewnątrz gmachu sądu, że werdykt jest dla niego "ogromna ulgą".
- Postępowanie sądowe wobec Richarda dotyczy sprawy, która ciągnęła się 24 lata i zakończyła się w 2017 roku.
Menedżer dysponuje w Orange podwójnym mandatem jako dyrektor generalny i prezes francuskiej spółki. W zeszłym roku rozpoczął trzecią kadencję, z których każda trwa cztery lata. Przed ogłoszeniem decyzji sądu minister finansów Bruno Le Maire wskazał, że w razie stwierdzenia winy Richard powinien ustąpić ze stanowisk. Rząd w Paryżu jest głównym udziałowcem operatora telekomunikacyjnego.
Postępowanie sądowe wobec Richarda dotyczy sprawy, która ciągnęła się 24 lata i zakończyła się w 2017 roku. Zarzut prokuratury dotyczył domniemanej pomocy w oszustwie i defraudacji, jakich francuski biznesmen Bernard Tapie miał się dopuścić w 1993 r. Richard oskarżany był o wprowadzenie w błąd ówczesnej minister gospodarki Christine Lagarde, co miało mieć miejsce w 2008 r, kiedy pełnił on rolę szefa sztabu polityczki.
Bernard Tapie do 2008 r. sądził się z Credit Lyonnais w związku z powierzoną temu bankowi w 1993 roku sprzedażą sportowej marki Adidas. Trybunał arbitrażowy w 2008 roku nakazał konsorcjum zarządzającemu majątkiem pozostałym po Credit Lyonnais, w którym większościowym udziałowcem było państwo, wypłatę biznesmenowi ok. 404 mln euro odszkodowania.
W 2016 roku sąd anulował ugodę finansową, a następnie wyrok ten podtrzymał sąd apelacyjny. Sąd kasacyjny również nakazał Tapiemu zwrócić otrzymane pieniądze. Pojawiły się bowiem podejrzenia, że Tapie otrzymał tak wysokie odszkodowanie w zamian za poparcie Nicolasa Sarkozy'ego w wyborach prezydenckich w 2007 roku.
Za winną zaniedbań podczas zawierania ugody finansowej na korzyść Tapiego francuski Trybunał Sprawiedliwości Republiki uznał w grudniu 2016 r. Christine Lagarde, która była ministrem finansów w latach 2007-2011 i to ona przekazała wtedy do arbitrażu spór między Credit Lyonnais a biznesmenem. Sąd odstąpił jednak od wymierzenia kary. Od 2011 roku pełni ona funkcję dyrektor zarządzającej Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Tapie - francuski przedsiębiorca, były parlamentarzysta krajowy i europejski - w kwietniu 2019 r. został skazany na pięć lat pozbawienia wolności za "oszustwo" i "sprzeniewierzenie funduszy publicznych". Wtorkowa decyzja sądu oczyściła jednak z zarzutów także i jego.


KOMENTARZE (0)