Dwoje dziennikarzy rosyjskiej niezależnej telewizji Dożd, działającej na Łotwie, odchodzi w geście protestu po zwolnieniu ich kolegi Aleksieja Korostelowa za wypowiedź na wizji, iż stacji udało się pomóc w polepszeniu warunków rosyjskich żołnierzy na froncie.

O swoim odejściu poinformowała prowadząca audycję ekonomiczną Margarita Lutowa i Władimir Romienski. Oboje uważają zwolnienie Korostelowa za błąd - informuje w sobotę niezależny portal Meduza.
Lutowa oceniła, że reakcja stacji na wypowiedź Korostelowa była sprzeczna z zasadami, które dotąd kierowały tym kanałem, jak "humanizm, otwartość i uczciwość". Romieński wyjaśnił, że był redaktorem prowadzącym audycji, podczas której padła kontrowersyjna wypowiedź, tak więc poczucie obowiązku nakazuje mu odejść wraz z ze zwolnionym dziennikarzem.
Korostelow został zwolniony po dwuznacznej wypowiedzi w audycji na żywo w czwartek. Dziennikarz zachęcił do wysyłania wiadomości na specjalny adres e-mailowy stacji, poświęcony tematom związanym z armią rosyjską. "Praktycznie wszystkim odpowiadamy. Wiele z historii przysłanych na naszą pocztę i na Telegram jest publikowanych. Mamy nadzieję, że wielu wojskowym, między innymi, zdołaliśmy pomóc, na przykład z wyposażeniem czy po prostu z podstawowymi potrzebami na froncie" - powiedział na antenie.
Słowa wywołały burzę w mediach społecznościowych. Zareagował na nie m.in. łotewski deputowany Edvins Sznore. Mająca siedzibę na Łotwie telewizja Dożd prowadzi publiczną kampanię, by polepszyć zdolności bojowe rosyjskiej armii - napisał deputowany na Twitterze. Wezwał do działań łotewskie służby bezpieczeństwa.
Redaktor naczelny telewizji Dożd Tichon Dziadko przyznał, że wypowiedź Korostelowa "wywołuje u widza wrażenie, że kanał Dożd pomaga armii Rosji", jednak - jak zapewnił - stacja w żaden sposób tego nie czyni.
Niezależna rosyjska telewizja Dożd (TV Rain) rozpoczęła działalność na Łotwie w lipcu. Działający od 2010 roku kanał, jedyna do niedawna niezależna stacja telewizyjna w Rosji, został uznany przez rosyjskie władze za "zagranicznego agenta". 1 marca Dożd został w Rosji zablokowany z powodu publikacji rzekomo "kłamliwych informacji na temat działań wojsk rosyjskich" na wojnie z Ukrainą.



KOMENTARZE (0)