Nad portugalskimi plażami pojawiły się pierwsze drony czuwające nad bezpieczeństwem kąpiących się turystów. Jedno urządzenie jest w stanie uratować cztery osoby równocześnie potrzebujące pomocy.

Pierwszy dron ratunkowy rozpoczął pracę pod koniec sierpnia na plaży Santo Amaro koło miasta Oeiras w zachodniej części aglomeracji lizbońskiej. Straż pożarna z pobliskiej miejscowości Paco de Arcos zapowiada, że projekt już jest rozszerzany na sąsiednie plaże. We wrześniu obejmie trzy inne plaże tej gminy, a w następnej fazie przedsięwzięcia dwie pozostałe - informuje "Puls Biznesu".
Jak wyjaśnił Ricardo Ribeiro, komendant straży pożarnej w Paco de Arcos, dron może uratować cztery osoby tonące w tym samym czasie, urządzenie transportuje bowiem boję ratowniczą.
Według ratusza w Oeiras wartość jednego drona ratunkowego szacowana jest na około 5 tys. euro. Jak przekonują korzystający z niego ratownicy, to opłacalna inwestycja, bo czas, w jakim urządzenie jest w stanie udzielić pomocy osobie tonącej, wynosi zaledwie 40 sekund.
Drony mogą rozwijać prędkość 55 km na godzinę i wytrzymać wiejące z przeciwnego kierunku wiatry o porywach do 30 km/h.


KOMENTARZE (0)