Zaległości firm zajmujących się marketingiem, reklamą i PR-em przekraczają 112,7 mln zł. Największe zadłużenie, 98,9 mln zł, mają agencje reklamowe - wynika z danych Krajowego Rejestru Długów.

- Rynek reklamy, marketingu i PR tworzą podmioty, wśród których są zarówno duże koncerny, jak i małe, kilkuosobowe agencje oraz freelancerzy.
- Problemy finansowe tej branży są w dużej mierze pochodną zatorów płatniczych.
- Branża reklamowa sama ma dłużników niemal ze wszystkich sektorów gospodarki.
Największe zadłużenie, a także najwyższą liczbę dłużników mają agencje reklamowe: na koniec I półrocza 2022 r. zaległości 3745 z nich sięgają 98,9 mln zł. Z kolei 7,3 mln zł powinny spłacić firmy zajmujące się badaniami rynku i opinii publicznej, a branża public relations jest winna swoim wierzycielom 6,5 mln zł - wynika z danych Krajowego Rejestru Długów.
Niemal połowa polskich agencji reklamowych zlokalizowana jest w Warszawie. Dlatego też Mazowsze przoduje pod względem zadłużenia w KRD. Tu działa blisko co trzeci dłużnik. Łącznie firmy z tego województwa mają na koncie przeterminowane faktury i rachunki na 41,5 mln zł. Na kolejnych miejscach plasują się: Śląsk, Małopolska i Wielkopolska z zadłużeniem sięgającym odpowiednio: 13,2 mln zł, 11,5 mln zł i 11,1 mln zł. Najmniej zadłużone firmy działają w województwach: świętokrzyskim, podlaskim i opolskim.
Jak wskazał prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki, średni dług firmy z branży reklamowej wynosi 26,4 tys. zł. Z kolei ich dłużnicy przeciętnie zalegają im 68 tys. zł. "Łącznie klienci są winni agencjom aż 176,3 mln zł, to o 56 proc. więcej niż one same zalegają innym" - zwrócił uwagę Łącki. Dodał, że problemy finansowe tej branży są w dużej mierze pochodną zatorów płatniczych. Brak zapłaty od klienta sprawia, że firma nie może uregulować własnych zobowiązań w terminie i sama kończy jako dłużnik. "Skala tego zjawiska jest na tyle duża, że zdołała przekuć się w milionowe zaległości" - zaznaczył.
Analitycy KRD, powołując się na dane firmy Exacto, wskazali, że na polskim rynku funkcjonują 934 agencje z branży PR - co czwarta z nich (26,7 proc.) jest wpisana do KRD jako dłużnik.
Problemy finansowe branży w większości wynikają z niskiej moralności płatniczej kontrahentów, a także ze specyfiki działalności - wyjaśnił Łącki. Wielu przedsiębiorców wychodzi z założenia, że gdy pojawia się kryzys, to w pierwszej kolejności należy ciąć wydatki na reklamę i marketing. "W efekcie albo wstrzymują realizację rozpoczętych projektów, albo rezygnują ze współpracy, albo przestają w ogóle regulować płatności w terminie" - dodał.

KOMENTARZE (0)