Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod
tym linkiem.
- W poniedziałek 25 marca Główny Urząd Statystyczny podał dane na temat sytuacji społeczno-gospodarczej w lutym 2019 roku w Polsce.
- Stopa bezrobocia wynosiła 6,1 proc. Bez pracy jest ok. 1 mln 17 tys. osób. To mniej niż w poprzednich miesiącach.
- Andrzej Kubisiak, ekspert rynku pracy z Polskiego Instytutu Ekonomicznego podkreśla, że lutowe dane to bardzo dobry prognostyk dla rynku pracy.
- O sytuacji na rynku pracy dyskutować będziemy między 13 a 15 maja podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach pod patronatem PulsHR.
Z danych GUS wynika, że stopa bezrobocia rejestrowanego kształtowała się na podobnym poziomie jak w końcu stycznia 2019 roku. Wyniosła 6,1 proc. i była niższa niż przed rokiem. Uwzględniając podział na województwa, bezrobocie wahało się od 3,3 proc. w województwie wielkopolskim do 10,8 proc. w warmińsko-mazurskim.
Natomiast w końcu lutego liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła 1 016,7 tys. i była niższa niż w poprzednim miesiącu o 6,4 tys. (tj. o 0,6 proc. ). Oznacza to, że po raz pierwszy od trzech miesięcy zahamował wzrost liczby bezrobotnych.
Zdaniem Kubisiaka te dane pokazują pozytywny trend na rynku pracy. - To dobry sygnał, jeżeli już przed nadejściem wiosny przestała narastać liczba bezrobotnych. Oznacza to, że koniunktura na rynku pracy zaczyna wracać na dobre tory - komentuje w rozmowie z PulsHR.pl.
Jak dodaje, to bardzo istotne z perspektywy rynku pracy. Gdybyśmy odnotowywali taki wzrost bezrobocia jak w ciągu ostatnich miesięcy, mielibyśmy powody do niepokoju.
- Możemy zakładać, że w kolejnych miesiącach powrócimy do trendów spadkowych. Chociaż nie spodziewałbym się aż tak radykalnych zmian, jak to było w ostatnich latach, bo baza jest dziś bardzo niska - prognozuje Kubisiak. - Zapewne poprawimy wyniki z ubiegłego roku i będą one niższe niż 5,7 proc., w szczycie sezonu nawet 5,5 proc. - wylicza dalej.
Warto tu przypomnieć, że w czerwcu 2018 roku padł rekord na rynku pracy. Stopa bezrobocia wyniosła 5,9 proc. wobec 6,1 proc. w maju. To najniższy wynik od 1990 roku. Co więcej liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła w czerwcu 967,9 tys. wobec 1 002 200. osób przed miesiącem.
Kubisiak uważa, że dane o bezrobociu to kolejny po produkcji przemysłowej wskaźnik GUS, który świadczą o tym, że nie grozi nam ostre hamowanie gospodarki. Będzie powstawało więcej nowych miejsc pracy, niż zostanie ich zlikwidowanych. Choć dynamika wzrostu nie będzie, aż tak duża jak w ubiegłych latach - podsumowuje ekspert z PIE.
Dużo większą powściągliwością do tych danych podchodzi Monika Fedorczuk, ekspert rynku pracy z Konfederacji Lewiatan. - Twierdzenie, że po kilku gorszych miesiącach statystyki się poprawiły, nie znajduje potwierdzenia w danych – spadek liczby zarejestrowanych bezrobotnych w powiatowych urzędach pracy jest niewielki w stosunku do stycznia - podkreśla.
Jak wskazuje, od czerwca ubiegłego roku, różnice w comiesięcznych odczytach wartości wskaźnika stopy bezrobocia są bardzo niewielkie i wynoszą 0,1 pkt proc. Oznacza to, że sytuacja jest względnie stabilna – osoby, które mogły i chciały podjąć pracę znalazły zatrudnienie, osoby pozostające nadal w rejestrach nie są de facto zainteresowane lub nie są w stanie samodzielnie funkcjonować na otwartym rynku pracy, a dostępne mechanizmy aktywizacji są niewystarczające.
- Obserwowane różnice pomiędzy stopą bezrobocia w poszczególnych województwach czy powiatach wskazują, że lista obszarów o najniższym i najwyższym bezrobociu ma dość stały porządek, co może świadczyć o tym, że nadal istnieją silne czynniki strukturalne wpływające na możliwość podejmowania pracy przez poszczególne osoby - mówi Fedorczuk.
Jak przypomina, w rejestrach drugi z kolei miesiąc mamy więcej niż milion bezrobotnych tj. 1016,7 tys. i wynika raczej z rozpoczęcia programów aktywizacji osób bezrobotnych w związku z uruchomieniem środków z Funduszu Pracy.
- Wydaje się, że obecny okres to czas stabilizacji na rynku pracy - w kolejnych miesiącach może nastąpić niewielki jego spadek w związku z rozpoczęciem prac sezonowych, ale znaczących zmian nie należy się spodziewać, gdyż brakuje narzędzi, dzięki którym osoby zarejestrowanie w powiatowych urzędach pracy, a w rzeczywistości bezrobotne miałyby realne wsparcie w powrocie na rynek pracy - podsumowuje przedstawicielka Konfederacji Lewiatan.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (0)