Z raportu CBRE „EMEA Office Occupier Sentiment Survey” wynika, że czas powrotu do biur odsunął się w czasie. Jeszcze w poprzedniej edycji badania większość firm zakładała, że pracownicy zaczną pracować w biurze w połowie 2021 roku. Ze względu na wariant Omicron było to niemożliwe. Plany przesunęły się na ten rok, ale pozostają aktualne.
Zdecydowana większość przedsiębiorców (68 proc.) będzie promować regularny powrót do biur i to nawet od połowy tego roku. W przypadku co czwartej firmy ten proces już się rozpoczął, a 45 proc. wdroży go maksymalnie od końca czerwca. 1 na 6 przedsiębiorców nie narzucił ram czasowych, kiedy powrót do biura ma się wydarzyć. Jest to raczej proces, w którym pracownicy dostosują się do nowego trybu pracy.
Istnieje kilka znaczących różnic sektorowych, bo blisko 80 proc. firm finansowych planuje bardziej regularny powrót do biura do połowy roku. Dla kontrastu ponad 1/3 firm technologicznych planuje ten proces, ale bez narzucania sobie określonych ram czasowych.
- Bez względu na planowany czas i kształt powrotu do pracy w biurze firmy muszą aktywnie zaangażować się w ten proces. On nie powinien być następstwem jednego maila, w którym wskażemy odgórne rekomendacje dotyczące tego, ile czasu pracownik powinien spędzać w przestrzeni biurowej. Kluczowa jest odpowiednia i wielotorowa komunikacja, ale też technologia i jasne przedstawienie korzyści wynikających z pracy w biurze. Warto też zweryfikować dotychczasową strategię środowiska pracy, a w razie konieczności napisać ją na nowo – mówi Małgorzata Niewińska, szefowa działu środowiska pracy i zarządzania zmianą w CBRE.
Firmy zdecydowanie stawiają na wybór, a nie obowiązek. Tylko 6 proc. pracodawców wymaga od zatrudnionych powrotu do biur w pełnym wymiarze czasu pracy. Zdecydowana większość, bo 7 na 10 pracodawców zezwala na dobrowolny powrót do biura według uznania pracowników.
- Firmy zastrzegają jednak, że w przyszłości mogą zostać narzucone zasady dotyczące frekwencji w biurze. Cieszy mnie to, że pojawia się świadomość, iż jest to raczej proces a nie rewolucja, niemniej z deklaracji pracodawców wynika, że powrót pracowników do biur jest konieczny. To sprzyja integracji, wymianie myśli i po dwóch latach wszyscy już za tym tęsknią – mówi Małgorzata Niewińska.
Pandemia na stałe zmieniła rynek pracy i namieszała w priorytetach pracowników (Fot. Shutterstock)
Do powrotu do biur trzeba podejść z głową
Pandemia na stałe zmieniła rynek pracy i namieszała w priorytetach pracowników. Teraz liczy się dla nich cel, wybór i odpowiednie środowisko pracy. To, że firma ma konkretne cele, do których dąży, i daje swobodę pracownikom trzeba odpowiednio zakomunikować. I to właśnie komunikacja jest w opinii aż 63 proc. firm najważniejszym narzędziem, które ma pomóc w przeprowadzeniu procesu powrotu do biura. Chodzi tu o przejrzyste i bieżące wiadomości o tym, co i kiedy się wydarzy.
Na drugim miejscu według 55 proc. przedsiębiorców znajduje się jasne komunikowanie strategii, a na trzecim zapewnienie takich samych doświadczeń pracy zarówno z domu jak i z biura (48 proc.). Przedsiębiorcy podkreślają również jakość doświadczeń biurowych (39 proc.) jako jeden z kluczowych elementów procesu powrotu do biur.
- Pandemia była dla wszystkich szokiem i wychodzenie z niej będzie procesem składającym się z kilku faz. Właśnie obserwujemy jedną z nich, czyli powolny proces powrotu do biur. Przez ostatnie dwa lata firmy musiały szybko reagować, wysłać pracowników na home office, przeorganizować procesy, prowadzić zespoły zdalnie. Sytuacja się stabilizuje, chociaż jesteśmy nadal w procesie transformacji na wielu płaszczyznach: procesów, przekonań kulturowych czy stylu zarządzania – podsumowuje Małgorzata Niewińska.
O tym, że warto się przygotować do powrotów do biur mówi również dr Magda Ferretti, ekspert ds. pracy zdalnej.
- Zapytajmy pracowników o to, jak oceniają pracę zdalną. Za co ją kochają? Za czym z biura tęsknią, pracując zdalnie? Czego się najbardziej boją, myśląc o powrocie do biura? Jak chcieliby pracować w przyszłości, ile dni w biurze i ile dni zdalnie, bo pamiętajmy, że większość pracowników chciałaby pracować hybrydowo - podpowiada Magda Ferretti.
Jej zdaniem dobrym pomysłem jest też zorganizowanie spotkania zarządu, liderów czy kierownictwa i sprawdzenie, czego się nauczyliśmy, pracując przez ostatni rok wyłącznie zdalnie. Jakie zauważyliśmy korzyści i zagrożenia? Jak zmieniła się struktura kosztów w naszej organizacji w związku z pracą zdalną?
- Dopiero na podstawie konkretnych danych ilościowych z ankiet przeprowadzonych wśród pracowników oraz danych jakościowych zebranych podczas spotkania kierownictwa możemy stworzyć aktualny obraz sytuacji. Może się bowiem okazać, że strach o awantury o powroty do biura jest nieuzasadniony. Może się też okazać, że decyzja o powrocie do starych zasad, np. wszyscy muszą codziennie pojawiać się w biurze, jest nieopłacalna z punktu widzenia biznesowego - wskazuje ekspertka od pracy zdalnej.
Podkreśla też, że najgorsza rzecz, jaką może zrobić pracodawca, to nakaz powrotu do biura bez uzasadnienia.
Najgorsza rzecz, jaką może zrobić pracodawca, to nakaz powrotu do biura bez uzasadnienia (Fot. Shutterstock)
Zarządzanie w hybrydzie
Warto także pomyśleć o organizacji pracy w hybrydowych zespołach – składających się zarówno z osób przebywających w biurze, jak i wykonujących obowiązki zdalnie. Będzie to nowością dla wielu firm. Zadbanie o motywację pracowników i utrzymanie dotychczasowego poziomu produktywności może być niemożliwe bez odpowiedniego wsparcia kadry zarządzającej.
Czytaj też: Jak zarządzać rozproszonym zespołem?
Rolą menedżerów jest takie dopasowanie modelu współpracy do nowych okoliczności, aby każdy z członków zespołu poczuł się uwzględniony w prowadzonych projektach i zyskał poczucie wpływu na podejmowane decyzje. Skuteczne przeprowadzenie pracowników przez kolejną zmianę będzie przede wszystkim wymagać otwartości na potrzeby obu grup. Nikt bowiem nie powinien odczuć, że decyzja o kontynuowaniu pracy zdalnej lub powrocie do biura negatywnie wpłynęła na jego możliwość udziału w projektach czy stan wiedzy.
– Co prawda z niektórymi pracownikami wciąż możemy nie mieć bezpośredniego kontaktu, jednak nie oznacza to, że są oni nieobecni w pracy. Należy pamiętać o osobach pracujących z domu i uwzględniać je we wszelkiej komunikacji. Dobrą praktyką jest podtrzymanie tradycji wypracowanych w okresie powszechnej pracy zdalnej. Po powrocie części pracowników do biura nadal warto organizować regularne, wirtualne spotkania zespołowe, podczas których każdy ze współpracowników może omówić bieżące sprawy, ale także zadać istotne pytania lub podzielić się wątpliwościami. Dzięki temu menedżer zyskuje pewność, że każdy dysponuje pełnym oglądem sytuacji i może jak najlepiej wykonywać swoje obowiązki. Z kolei osoby pracujące z domu nie czują się wyłączone z życia zespołu, co pozytywnie wpływa na ich zaangażowanie – wyjaśnia Agnieszka Kolenda, dyrektor w Hays Poland.
KOMENTARZE (20)