×

Subskrybuj newsletter
pulshr.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
PARTNERZY PORTALU

Cofnęliśmy się o ponad 30 lat. By osiągnąć parytet płci potrzebujemy aż 132 lat!

  • jk
  • 29 lip 2022 13:55

Przez pandemię cofnęliśmy się więc o trzydzieści kilka lat. Z wyliczeń Światowego Forum Ekonomicznego wynika, że osiągnięcie globalnego parytetu płci zajmie prawie 132 lata.

Cofnęliśmy się o ponad 30 lat. By osiągnąć parytet płci potrzebujemy aż 132 lat!
Żaden kraj nie osiągnął jeszcze pełnego parytetu płci (Fot. Shutterstock)
REKLAMA
  • Do 2022 roku globalna różnica między płciami została zniwelowana o 68,1 proc. Jednak, pomimo dość pozytywnie wyglądających wskaźników, dokładna analiza wskazuje, że przy obecnym tempie postępu osiągnięcie pełnego parytetu zajmie 132 lata!
  • To niewielka czteroletnia poprawa w porównaniu z szacunkami z 2021 r. (136 lat do parytetu). Przez pandemię cofnęliśmy się więc o trzydzieści kilka lat - w 2019 roku Światowe Forum Ekonomiczne szacowało, że osiągniemy je już za 100 lat.
  • W raporcie „Global Gender Gap” Polska znalazła się mniej więcej w połowie stawki, bo na 77. miejscu w rankingu ogólnym. W 2021 roku zajmowała 75. pozycję.

Światowe Forum Ekonomiczne od 2006 dostarcza najprawdopodobniej najpełniejszych danych dotyczących gender pay gap - światowych danych dotyczących nierówności w wynagrodzeniach ze względu na płeć. Ekonomiści mierzą parytet w czterech obszarach: możliwości gospodarcze, siła polityczna, edukacja i zdrowie. W tym roku „Global Gender Gap Index” porównuje aż 146 krajów.

Tegoroczne dane nie nastrajają pozytywnie. Do 2022 roku globalna różnica między płciami została zniwelowana o 68,1 proc. Jednak, pomimo dość pozytywnie wyglądających wskaźników, dokładna analiza wskazuje, że przy obecnym tempie postępu osiągnięcie pełnego parytetu zajmie 132 lata! To niewielka czteroletnia poprawa w porównaniu z szacunkami z 2021 r. (136 lat do parytetu). Warto także przypomnieć, że w 2019 roku Światowe Forum Ekonomiczne szacowało, że osiągniemy je już za 100 lat. Przez pandemię cofnęliśmy się więc o trzydzieści kilka lat. 

Różnice są znaczne w zależności od badanych obszarów. W zakresie politycznym uzyskanie parytetu zajmie aż 155 lat, w obszarze gospodarczym - 151 lat. Najmniejsze różnice między płciami w zakresie uczestnictwa i szans występują w obszarze edukacji i wynoszą 22 lata.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

KOMENTARZE (3)

Do artykułu: Cofnęliśmy się o ponad 30 lat. By osiągnąć parytet płci potrzebujemy aż 132 lat!
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
  • Bartek 2022-07-29 16:23:48

    Warto zrozumieć, ze różnica w zarobkach pomiędzy mężczyznami a kobietami nie bierze sie z nieba, a z faktu, ze kobiety (w przekroju całego swojego życia zawodowego) pracują mniej (idą wcześniej na emeryturę, większość z nich bierze tez urlop macierzyński) i częstszej nieobecności w pracy (np. z powodu choroby dzieci). Niższa wydajność i większe koszta związane z zatrudnieniem kobiet (szukanie pracowników na okres urlopu macierzyńskiego, generowanie nadgodzin przez innych pracowników, którzy kompensują te nieobecności, mniejsza dyspozycyjność) przekłada sie na niższe zarobki. Czysta ekonomia, nic więcej.

    • Karol 2022-08-01 19:29:01

      Panie Bartku. Nie do końca zgodzę się w takimi wnioskami. Uzasadniać niższe zarobki kobiet w okresie zawodowo aktywnym, tym, że idą wcześniej na emeryturę, to tak samo, jakby Pan wyjaśniał niską jakość zboża rosnącego na polu tym, że piekarz zrobił zakalec zamiast chleba. Faktem jest, że kobiety są częściej na urlopach macierzyńskich, biorą zwolnienia lekarskie, gdy dzieci chorują, itp. Dzieje się tak po pierwsze dlatego, że urlop tacierzyński został wprowadzony do prawa pracy niedawno, a i tak ojcowie niechętnie nadal go biorą, po drugie - gdy dziecko choruje, stereotypowo przyjęło się, że łatwiej jest zwolnienie wziąć matce, a czasami rządzą tym zasady ekonomiczne - skoro ojciec zwykle zarabia więcej, to i też jego pójście na zwolnienie w sytuacji choroby dziecka, to większy ubytek finansów rodzinnych. I tak koło się zamyka. Różnica w zarobkach między kobietami i mężczyznami wynika też wprost z tego, że pracodawca po prostu proponuje kobietom niższe wynagrodzenie za tę sama pracę. Natomiast co do efektywności, to liczne badania wskazują, że ta akurat jest wyższa, gdy pracę wykonują kobiety na tych samych stanowiskach - np menedżerskich (najczęściej, choć oczywiście statystycznie rzecz ujmując, bo pewnie - jak to w statystyce, znajdziemy też przykłady "w dół").

  • Maciej 2022-07-29 14:35:00

    Chrzanić parytety, to głupota i niesprawiedliwość. Dobierajac pracowników w dowolnej dziedzinie należy kierować się tylko ich kompetencjami, a nie kolorem skóry, wyznaniem czy płcia. Takie pozamerytoryczne kryteria doboru kadr jakim jest płeć sa po prostu forma dyskryminacji. Doprowadzanie do stosunku 50%/50% w dziedzinach, w których społeczny rozkład kompetencji - i zainteresowań - jest inny, jak np. w pielęgniarstwie czy słuzbach siłowych jest działaniem na szkodę tych służb i niesprawiedliwościa względem kompetetntych osób, których się nie przyjmie do pracy ze względu na "niewłaściwa" płeć.

REKLAMA

Nie przegap żadnej nowości!

Subskrybuj newsletter PulsHR.pl


REKLAMA