Co najmniej pięć osób zginęło na skutek piątkowego wybuchu w fabryce czekolady w amerykańskim stanie Pensylwania; siedem osób jest hospitalizowanych, a sześć uważa się za zaginione - poinformowała w sobotę agencja Reutera.

Wybuch nastąpił w piątek w fabryce R.M. Palmer Company w West Reading, mieście położonym około 100 kilometrów na północny zachód od Filadelfii - napisał Reuters, powołując się na informacje uzyskane od Agencji Zarządzania Kryzysowego Pensylwanii (PEMA). Ratownicy wciąż przeszukują gruzy w poszukiwaniu osób żywych i martwych.
Na zdjęciach widać stertę gruzu, płomienie i dym. Wstępne ustalenia wskazują, że do wybuchu doszło na skutek wycieku gazu. Ostatecznie przyczyna zostanie ustalona w śledztwie, które zostało wszczęte - poinformowała PEMA.

KOMENTARZE (0)