Firmy rodzinne są elastyczne, potrafią szybko podejmować decyzje, by działać nie potrzebują 17 zebrań, zgody centrali w Atlancie, dlatego w tych trudnych momentach wykorzystują te wszystkie przewagi konkurencyjne, które stoją za biznesem rodzinnym - uważa Adam Mokrysz, prezes Grupy Mokate.

W Polsce działa około 830 tys. firm rodzinnych. Są jednym z kół zamachowych polskiej gospodarki, generują ok. 1/5 krajowego PKB. Charakteryzuje je to, że zazwyczaj lepiej radzą sobie z kryzysami i rynkowymi zawirowaniami. Czy w czasie pandemii również tak było?
Ciąg dalszy materiału pod nagraniem wideo
Zobacz całą rozmowę z prezesem Grupy Mokate i dowiedz się, co o poszukiwaniu ścieżek rozwojowych za granicą sądzi Adam Mokrysz.
- Firmy rodzinne to trzon gospodarki, bardzo ważny, bo starają się budować swój biznes długofalowo, z pokolenia na pokolenie. Zawsze są w pełni zaangażowane, mają wspaniałe zespoły, dzięki którym mogą się rozwijać. Na pewno w ostatnim czasie horyzont czasowy był bardzo istotny. A firmy rodzinne nie pracują z kwartału na kwartał, jak spółki giełdowe, dają sobie więcej możliwości i ten dłuższy dystans, by budować większe przedsiębiorstwa rodzinne - komentował w rozmowie z PulsHR.pl Adam Mokrysz, prezes Grupy Mokate, który był gościem XIII Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Jak zaznaczał, firmy rodzinne są elastyczne, potrafią szybko podejmować decyzje, by działać nie potrzebują 17 zebrań, zgody centrali w Atlancie, dlatego w tych trudnych momentach wykorzystują te wszystkie przewagi konkurencyjne, które stoją za biznesem rodzinnym.



KOMENTARZE (0)