Pracownicze Plany Kapitałowe odniosą sukces, bo Polacy potrafią liczyć - powiedział prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys. Jak zaznaczył, program zapewnia podwojenie oszczędności oraz pozwala w dowolnej chwili zabrać pieniądze. Jest także - w odróżnieniu od OFE - bezpieczny dla finansów publicznych.
- Prezes PFR przypomniał, że "20 lat temu niewielu Polaków byłoby stać na to, aby gromadzić takie oszczędności".
- "Obecnie dane GUS pokazują, że ponad 80 proc. polskich gospodarstw domowych stara się oszczędzać. Ale robimy to w sposób nieefektywny; ponad 50 proc. depozytów bankowych to depozyty bieżące, nieoprocentowane" - zauważył.
- Borys zaznaczył, że wierzy w to, że program odniesie sukces.
Jak zaznaczył Borys, "PPK to powszechny program społeczny, który ma zwiększyć bezpieczeństwo Polaków na emeryturze". "To program prywatny i dobrowolny, całkowicie odmienny od OFE" - przekonywał Borys.
Przypomniał, że OFE - z mocy prawa - są częścią publicznego systemu ubezpieczeń społecznych. "Nie tworzyły one żadnych dodatkowych oszczędności, tylko były finansowane ze składki na ubezpieczenie społeczne. Podział tej składki spowodował lukę i deficyt w ZUS-ie oraz konieczność wzrostu długu publicznego" - przypomniał Paweł Borys. "Z OFE nie można było wystąpić i zabrać środków, z PPK w dowolnej chwili będzie można wystąpić i wypłacić środki" - dodał.
"W ustawie o PPK jest wprost zapis o gwarancji prywatności tych środków" - zwrócił uwagę Paweł Borys. "PPK są finansowane z realnych, prywatnych oszczędności, współfinansowanych przez pracodawcę i państwo" - dodał.
"PPK nie będą powodowały wzrostu długu publicznego. Będzie wręcz odwrotnie: będą się akumulowały realne oszczędności krajowe" - podkreślił.
Dodał, że "podobne do PPK programy funkcjonują już w większości rozwiniętych gospodarek, są bardzo popularne w krajach skandynawskich". "Niedawno podobny program wprowadziła Wielka Brytania. Funkcjonuje on z powodzeniem w Holandii, Francji, Niemczech" - wymienił.
"Programy podobne do naszego PPK upowszechniły się w gospodarkach na całym świecie i cieszą się dużym zainteresowaniem pracowników. Średnio uczestniczy w nich 70-80 proc. uprawnionych pracowników. Wprowadzamy więc sprawdzony model na innych rynkach" - podał.

KOMENTARZE (0)