Pandemia pokazała, że nowa rzeczywistość, do której pracodawcy i pracownicy musieli się szybko zaadaptować, zostanie z nami na dłużej. Praca zdalna, bardziej elastyczne podejście do miejsca wykonywania pracy, zmniejszenie powierzchni biurowych, inna aranżacja biura, to tylko niektóre z ostatnich zmian. Pracodawcy muszą się teraz do nich dostosowywać.
- Dla wszystkich ta sytuacja była nowa. Nikt też nie przewidywał, że pandemia w tak dużym stopniu wpłynie na funkcjonowanie firm. Dlatego pracodawcy w bardzo krótkim czasie musieli zweryfikować swoje dotychczasowe procedury związane z zapewnieniem bezpieczeństwa pracy swoim pracownikom i uwzględnić w nich wszystkie zalecenia Ministerstwa Zdrowia i Sanepidu. Jednocześnie zrobiliśmy dokładną analizę poszczególnych stanowisk pracy u naszych klientów. Wzięliśmy pod uwagę prawie 400 stanowisk i oszacowaliśmy na jakie ryzyka narażone są osoby wykonujące daną pracę w czasie COVID-19 - mówi Łukasz Wawrzyniak, dyrektor działu BHP w W&W Consulting.
Wawrzyniak wylicza, że w ciągu 3 miesięcy jego firma przeszkoliła ponad 3500 osób z zakresu zmian związanych z COVID-19.
- Szkolenia obejmowały zarówno szkolenia wstępne, jak i okresowe, zaplanowane zostały w oparciu o wytyczne Ministerstwa Zdrowia i Sanepidu. Dodatkowo, dla wybranych funkcji w firmach, opracowaliśmy checklisty kontroli własnych stanowisk pracy zorganizowanych w warunkach domowych, które pomagają pracownikom zadbać o bezpieczeństwo pracy w trybie home office - dodaje Wawrzyniak.
Jednak to nie wszystko, bowiem pandemia pokazała dość wyraźnie, że nowa rzeczywistość, do której pracodawcy i pracownicy musieli się szybko zaadaptować, zostanie z nami na dłużej. Praca zdalna, bardziej elastyczne podejście do miejsca wykonywania pracy, zmniejszenie powierzchni biurowych, inna aranżacja biura, to tylko niektóre ze zmian, które pojawiły się w trakcie koronawirusa. Pracodawcy dostrzegają wyraźnie, że efektywność pracy została utrzymana i w związku z tym biuro, jako jedyne miejsce do wykonywania, pracy nie jest konieczne.
- W tym kontekście warto podkreślić, że ta sytuacja wymusza na pracodawcach zupełnie nowe podejście do kwestii bezpieczeństwa pracy. Z jednej strony oczywiście są sprawy dotyczące koronawirusa czyli zapewnienie pracownikom np. odpowiednich środków ochrony osobistej. Z drugiej strony to kwestia digitalizacji, także w działaniach BHP. Zdalne szkolenia przy pomocy platform internetowych, filmy instruktażowe w social mediach czy dedykowane aplikacje dostarczające odpowiednich informacji. Z doświadczenia widzimy, że świetnym kanałem informacyjnym propagującym warunki bezpieczeństwa jest kanał na YouTube, gdzie budujemy świadomość pracowników poprzez filmy dydaktyczne, których dotychczasowa liczba odsłon osiągnęła 482 tys. - dodaje Wawrzyniak.
Obowiązki pracodawcy i pracownika
W związku z zagrożeniem epidemiologicznym oraz w odpowiedzi na obowiązek stosowania środków zapobiegających chorobom związanym z pracą (art. 277 §1 Kodeksu Pracy), firmy powinny opracować odpowiednie zasady dla pracy z domu. Główne obowiązki pracodawcy w tym zakresie to przede wszystkim zapewnienie pracownikowi niezbędnego sprzętu do wykonywania pracy w domu (w szczególności: laptop i telefon komórkowy oraz inne sprzęty przypisane do konkretnych stanowisk np. drukarka), zapewnienie, że udostępniony sprzęt jest bezpieczny, a w razie potrzeby zapewnienie niezbędnej pomocy technicznej. Natomiast obowiązki pracownika można sprowadzić do dwóch kluczowych aspektów - deklaracja pracownika, że posiada niezbędne wyposażenie (np. biurko, krzesło, dostęp do odpowiedniego oświetlenia) i lokum do pracy oraz przestrzeganie zasad pracy w domu.
– W tym drugim przypadku kluczowe jest zwrócenie uwagi na kwestie zachowania norm czasu pracy oraz ustaleniu zasad postępowania w przypadku zaistnienia zdarzeń niebezpiecznych, które muszą być zgłoszone do inspektora ds. BHP. Pracodawcy muszą zdawać sobie sprawę z faktu, że zdarzenia wypadkowe powstałe podczas pracy zdalnej mogą posiadać znamiona wypadku przy pracy zgodnie z ich definicją. Istnieje zatem kluczowe pytanie, jak zapobiegać zdarzeniom niebezpiecznym w warunkach pracy domowej, gdzie pracodawca może mieć znikomy wpływ na warunki pracy, w jakich pracownik wykonuje swoje czynności zawodowe – podsumowuje Łukasz Wawrzyniak.
Dlatego niezwykle ważną kwestią, na którą pracodawcy także powinni zwrócić uwagę to temat wypadków w pracy. Pracodawca, mimo że pracownik pracuje zdalnie, powinien przypomnieć obowiązujące zasady i wytyczne związane z wypadkowością, opisując lub wskazując czym są wypadki oraz jakiego typu zdarzenia będą traktowane jako wypadek podczas pracy z domu.
Home office w Kodeksie pracy
Wraz z nasileniem się tej formy coraz głośniej zaczęto mówić o konieczności uregulowania jej w prawie. Mówiła o tym minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg. W sierpniu 2020 r. poinformowała, że trwają prace nad nowelizacją Kodeksu pracy, która na stałe wprowadzi pracę zdalną do polskiego porządku prawnego. Zaznaczyła, że rozwiązanie to zostanie skierowane do konsultacji ze stroną społeczną.
Maląg podkreśliła, że resortowi zależy na wprowadzeniu zapisów, które będą korzystne dla pracowników jak i pracodawców. Zaznaczyła również, że praca zdalna ma ważny aspekt prorodzinny, gdyż umożliwia rodzicom łączenie rodzicielstwa z pracą. Konkretne zmiany mają zostać zaproponowane po wakacjach.
Tematem zajęły się również rożne organizacje zrzeszające pracodawców. W trakcie prac nad projektem „Bezpieczny powrót do pracy” organizacje pracodawców: American Chamber of Commerce (AmCham), Business Centre Club, Francusko-Polska Izba Gospodarcza, Konfederacja Lewiatan, Polskie Forum HR, Polsko-Szwajcarska Izba Gospodarcza, Pracodawcy RP i Związek Liderów Sektora Usług Biznesowych (ABSL), dokonały przeglądu obowiązujących regulacji, spośród których wyróżniły te, które wymagają stałych zmian w polskim prawie.
KOMENTARZE (0)