Należy interweniować, aby powstrzymać automatyzację, której efektem będą rosnące nierówności płac - ostrzega grupa ekspertów z brytyjskiego think-tanku.

Eksperci z Institute for Public Policy Research (IPPR) ostrzegają, że w nadchodzących dziesięcioleciach miejsca pracy dla osób o niskich kwalifikacjach będą stopniowo likwidowane - zastąpią ich roboty. Rósł będzie za to popyt na wykwalifikowanych pracowników, których trudno zastąpić maszynami, co pociągnie za sobą znaczny wzrost ich wynagrodzeń.
Czytaj też: Roboty zastąpią pracowników nie tylko w fabrykach
Dodają, że miejsca pracy o niskich płacach mają pięciokrotnie większy potencjał do zautomatyzowania niż zajęcia wysoko płatne.
Tendencja zastępowania ludzi robotami nie obejmie całego rynku; większość miejsc pracy zostanie przekształcona przez automatyzację, a nie wyeliminowana. Może to zwiększyć wzrost produktywności w Wielkiej Brytanii o 0,8-1,4 proc. rocznie, a wzrost gospodarczy znacznie przyspieszy. Jednak zyski ze wzrostu PKB mogą być nierównomiernie podzielone. Wzrosną zarobki pracowników, którzy będą zdolni do zarządzania zaawansowanymi maszynami, bardziej wydajnymi niż ludzie na ich miejscu.
Czytaj też: Były szef Apple: Przez roboty zabraknie ludziom pracy
Do sektorów najbardziej zagrożonych robotyzacją należą:
* transport (gdzie 63% zleceń może być zautomatyzowanych),
* produkcja (58%),
* handel hurtowy i detaliczny (65%).



KOMENTARZE (0)