- Handel online w czasie pandemii bił wszystkie możliwe rekordy. Wraz z nim wystrzeliło zapotrzebowanie na pracowników w logistyce.
- To przekłada się na wynagrodzenia. Jak wskazują analitycy z firmy doradczej Hays Poland, sektor logistyczno-zakupowy doświadcza wzrostu wynagrodzeń.
- Jak prezentują się widełki wynagrodzeń. Przykładowo dyrektor łańcucha dostaw w zakładzie produkcyjnym zarabia od 20 do 35 tys. zł brutto. Specjalista ds. zamówień mówiący po angielsku zarobi od 4,5 do 9 tys. zł brutto.
Z danych GUS wynika, że w 2021 roku na zrobienie zakupów przez internet zdecydowało się 61,2 proc. Polaków w wieku 16-74 lata. Z kolei z raportu firmy ExpertSender wynika, że wydatki Polaków na rzeczy kupione online rosną najszybciej w Europie. Ponad połowa wydaje już tą drogą przeszło 300 zł miesięcznie, a blisko 10 proc. powyżej 1000 zł miesięcznie.
Ten wzrost ma swoje konsekwencje na rynku pracy. Bowiem firmy logistyczne, które obsługują branżę e-commerce, odnotowały spory wzrost zapotrzebowania na nowych pracowników. Potwierdzają to wnioski z "Raportu Płacowego 2022" przygotowanego przez firmę doradczą Hays Poland.
Jakie kompetencje potrzebne w logistyce
Hays Poland wskazuje, że aż 97 proc. firm logistycznych planuje w najbliższym czasie rekrutacje, przy czym 78 proc. z nic spodziewa się trudności w znalezieniu nowych pracowników. Z kolei 51 proc. specjalistów przyznaje, że rozważa zmianę pracodawcy.
Czytaj więcej: Pensje poniżej średniej to codzienność w tej branży, a pandemia dołożyła swoje
- Niedobór pracowników z określonymi umiejętnościami wpłynął na większą elastyczność pracodawców w kwestii wyboru pracownika. Chociaż w wymaganiach rekrutacyjnych firm nadal dominują kompetencje techniczne (m.in. określona wiedza systemowa czy praktyczne doświadczenie), to równie ważne są kompetencje uniwersalne, np. znajomość języka obcego. Szczególnie cenione są kompetencje analityczne, negocjacyjne, komunikacyjne czy przywódcze - wymieniają autorzy raportu płacowego.
Kogo potrzeba w logistyce
Z raportu wynika, że pracodawcy poszukują ekspertów z zakresu optymalizacji procesów i kosztów, których rolą jest generowanie oszczędności, poprawa jakości obsługi oraz skrócenie lead time (czas, który upłynął od momentu złożenia zamówienia przez klienta u sprzedawcy do chwili dostarczenia towaru do kupującego - red.). Poszukiwani są też specjaliści odpowiedzialni za wsparcie biznesu od strony narzędziowej, procesowej, a tym samym wydajnościowej.
- Wzrost zapotrzebowania na ekspertów w sektorze logistyczno-magazynowym sprawia, iż pozyskanie odpowiednich specjalistów bywa dla pracodawców problematyczne. Sytuacja na rynku sprzyja zatem kandydatom i niejednokrotnie daje im możliwość wyboru spośród kilku ofert. Pomimo sytuacji pandemicznej od pewnego czasu deklarują oni większą otwartość na zmianę miejsca pracy - czytamy w raporcie.
Czytaj więcej: Zajęcie dla nich będzie zawsze. Nie muszą martwić się o pracę ani zarobki
Z kolei cytowana w raporcie Magdalena Rawska, specialism leader w Hays Polad, dodaje, że pracodawcy chętniej inwestują w kompetencje z zakresu szeroko rozumianej optymalizacji procesów. W cenie są kandydaci posiadający doświadczenie we wdrażaniu tego typu projektów w ramach łańcucha dostaw, implementacji nowych rozwiązań technologicznych oraz automatyzacji.
Podwyżki w logistyce
41 proc. specjalistów przyznaje, że liczy na podwyżkę wynagrodzenia. Jak przyznają analitycy Hays Poland, ich oczekiwania mogą zostać spełnione.
- Sektor logistyczno-zakupowy doświadcza wzrostu wynagrodzeń. Jest to trend zauważalny szczególnie w mniejszych, bardziej elastycznych firmach, które szybciej zareagowały na sytuację rynkową i już w 2021 zdecydowały się na wzrost wynagrodzeń - wskazują.
Czytaj więcej: Pracownicy energetyki na dobrej pozycji negocjacyjnej. Wynagrodzenia nawet do 35 tys. zł
Jak dodają, w większych firmach zmiany płac nie zachodzą równie dynamicznie, natomiast nadchodzące miesiące powinny również tutaj przynieść podwyżki. Przyznają też, że rewizja płac dla pracowników na każdym szczeblu będzie nieunikniona, aby móc pozyskiwać kandydatów o oczekiwanych kompetencjach.
- Z uwagi na wzrost zapotrzebowania na pracowników z obszaru łańcucha dostaw, organizacje z problemem wysokiej rotacji wprowadzają zmiany siatki płac i pakietu benefitów. Aby zapewnić sobie szerszy dostęp do pracowników, firmy inwestują również w kandydatów z niewielkim doświadczeniem zawodowym, rozwijając programy stażowe - dodaje Magdalena Rawska.
Wynagrodzenia w logistyce
Jak prezentują się wynagrodzenia na poszczególnych stanowiskach? Stawki zaczynają się od 4,5 tys. zł brutto. Na takie minimalne wynagrodzenie może liczyć specjalista ds. zamówień mówiący po angielsku (maksymalna stawka 9 tys. zł).
Ci najbardziej poszukiwani, czyli planiści, zarabiają od 6,5 tys. zł do 14 tys. zł. W przypadku planisty popytu stawki zaczynają się od 8 tys. zł i kończą na 14 tys. zł. Z kolei w przypadku planisty zapasu widełki rozciągają się od 6,5 tys. zł do 10 tys. zł.
W przypadku sześciu opisanych przez Hays Poland stanowisk wynagrodzenie zaczyna się od 10 tys. zł. Dyrektor łańcucha dostaw w zakładzie produkcyjnym zarabia od 20 do 35 tys. zł. Kierownik logistyki od 13 do 20 tys. zł. Menedżer planowania popytu od 12 do 17 tys. zł. Kierownik centrum dystrybucyjnego od 12 do 18 tys. zł. Kierownik magazynu od 10 do 14 tys. zł brutto. A manager ds. rozwoju biznesu (TSL) może liczyć na wynagrodzenie w granicach 15 - 20 tys. zł.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (0)