Program 500 plus pozwolił niemal co trzeciej rodzinie wyjść z zaległych długów lub je zmniejszyć.

• Pomoc państwa dla 17 proc. ankietowanych stała się sposobem na zmniejszenie przeterminowanych i nieuregulowanych wcześniej płatności - wynika z badania BIG InfoMonitor oraz BIK na temat programu 500+.
• Dla 12 proc. także na całkowite pozbycie się zaległych długów.
• Niemal co trzeciej rodzinie korzystającej z programu 500+ otrzymane pieniądze pozwoliły wyjść z zaległych długów lub przynajmniej je zmniejszyć - wynika z badania.
Podobnej części osób wsparcie na dzieci pozwoliło uniknąć pożyczania pieniędzy - wynika z danych Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor (BIG InfoMonitor). Jednocześnie, jak podkreślono, "co dziesiąta rodzina przyznaje, że 500 + zwiększyło ich zdolność kredytową i umożliwiło zaciągnięcie nieosiągalnej wcześniej pożyczki lub kredytu".
Jak wynika z badania, pomoc państwa dla 17 proc. ankietowanych stała się sposobem na zmniejszenie przeterminowanych i nieuregulowanych wcześniej płatności, a dla 12 proc. także na całkowite pozbycie się zaległych długów.
"Od startu programu 500+ zmniejsza się odsetek niesolidnych dłużników z zaległościami na niższe kwoty, do 2 tys. zł, które stosunkowo najszybciej można zwrócić w efekcie korzystania z programu" - wyjaśnił prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak. Dodał, że na koniec marca 2016 r. odsetek osób z tego typu zaległościami zarówno kredytowymi w BIK, jak i pozakredytowymi w BIG InfoMonitor wynosił 32,2 proc., zaś na koniec czerwca 2017 r. było to 29,8 proc. Jak podkreślił zmianę tę szczególnie widać w BIG InfoMonitor, gdzie na koniec I kw. 2016 r. zaległości przeterminowane o minimum 60 dni miało 38,2 proc. wpisanych do rejestru, a po II kw. 2017 r. - 33,8 proc.
"29 proc. ankietowanych deklaruje, że dzięki pieniądzom z programu 500+ uniknęło pożyczania w banku, a 27 proc. mówi, że uniknęło pożyczania w firmach pożyczkowych" - wskazali autorzy badania.
Jednocześnie co dwudziestemu respondentowi (5 proc.), po tym jak 500+ zwiększyło jego zdolność kredytową, pieniądze na dziecko pomogły pożyczyć w banku czy firmie pożyczkowej większe kwoty niż wcześniej. Kolejnym 5 proc. ankietowanych dopiero pomoc państwa umożliwiła zaciągnięcie nieosiągalnego wcześniej kredytu czy pożyczki, bo wcześniej w ogóle nie posiadali zdolności kredytowej.

KOMENTARZE (0)