• Najwięcej pieniędzy po potrąceniu podatków otrzymują mieszkańcy Cypru i Malty. Najmniej - Niemiec i Belgii.
• W krajach, gdzie występuje podatek liniowy najwięcej zyskują zamożni obywatele.
• Najbardziej korzystne systemy dla podatnika występują w Czechach i Francji.
- Autor:PAP/AT
- •27 sty 2016 16:24

Blisko trzy czwarte wynagrodzenia brutto zostaje w kieszeni przeciętnego podatnika w UE po odjęciu podatku dochodowego od osób fizycznych i składek na ubezpieczenie społeczne - wskazuje ogłoszony raport PwC. Polska nie wyróżnia się na tle unijnej średniej, jeśli chodzi o te obciążenia.
Procentowo najwięcej pieniędzy po potrąceniu podatków otrzymują mieszkańcy Cypru i Malty, najmniej - Niemiec i Belgii - podkreślają autorzy opracowania. Eksperci zwracają też uwagę, że w krajach, gdzie występuje podatek liniowy (m.in. w Bułgarii, Estonii oraz na Węgrzech), najwięcej zyskują zamożni obywatele.
"Polska jest tzw. średniakiem, czyli te nasze obciążenia plasują się w środku Unii, na tej przeciętnej. Są kraje, gdzie netto jest znacznie wyższe, są kraje, gdzie jest znacznie niższe" - podkreślała podczas prezentacji raportu dyrektor ds. prawno-podatkowych PwC, Joanna Narkiewicz-Tarłowska.
Czytaj też: Płaca na rękę w Polsce niewspółmierna z kosztami pracodawców
"Na przestrzeni kilku lat zaobserwowaliśmy jednak spadek mniej więcej o 1 pp. naszego netto, dlatego, że niestety w Polsce kwota wolna od podatku nie jest waloryzowana. To jest jedna z przyczyn, która powoduje (...), że de facto z roku na rok płacimy nieco wyższe podatki" - mówiła.
W swym opracowaniu PwC nie uwzględniło innych niż PIT i ZUS obciążeń, jak np. występujący w niektórych krajach podatek majątkowy. Badanie oparto na danych z 2014 roku. Zestawiono ze sobą wszystkie państwa UE oraz Norwegię, Islandię i Szwajcarię.
PwC przyjrzało się także podatkowym politykom prorodzinnym i uznało, że systemy najbardziej korzystne dla podatnika występują w Czechach i we Francji. Polska - wynika z raportu - w podobny sposób wspiera rodziny o niskich dochodach, jak i zamożne.
W ogłoszonym dokumencie rozpatrzono cztery możliwe scenariusze: dla przeciętnie zarabiającej osoby samotnej, dla przeciętnie zarabiającej rodziny, dla samotnego podatnika o wysokich zarobkach oraz dla dobrze uposażonej rodziny. Po odjęciu podatku w kieszeniach podatników średnio zostało odpowiednio 73 proc., 79 proc., 60 proc. i 63 proc. wynagrodzenia brutto.

KOMENTARZE (1)