Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod
tym linkiem.
- Chodzi o rządowy projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z przeniesieniem środków z otwartych funduszy emerytalnych na indywidualne konta emerytalne, którym zajmowały się połączone komisje Finansów Publicznych oraz Polityki Społecznej i Rodziny.
- Podczas prac nad projektem posłowie opozycji zwracali uwagę na szczególną sytuację osób, które chcą przejść na wcześniejszą emeryturę "branżową", np. nauczycieli, którzy mają prawo do przejścia na emeryturę bez względu na wiek po spełnieniu określonych warunków na podstawie Karty Nauczyciela.
- Przemawiając w imieniu twórców ustawy wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda wyjaśniał, że ten sam zapis dotyczy w tej chwili środków z OFE.
Zgodnie z projektem każdy uczestnik OFE będzie miał do wyboru dwie możliwości: przeniesienie środków na indywidualne konto emerytalne (opcja domyślna) oraz złożenie deklaracji o przeniesieniu swoich środków na rachunek do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, działającego w imieniu i na rzecz Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Według projektu, w wypadku decyzji o przeniesieniu środków na IKE pobrana zostanie opłata w wysokości 15 proc. wartości środków na rachunku OFE.
Podczas prac nad projektem posłowie opozycji zwracali uwagę na szczególną sytuację osób, które chcą przejść na wcześniejszą emeryturę "branżową", np. nauczycieli, którzy mają prawo do przejścia na emeryturę bez względu na wiek po spełnieniu określonych warunków na podstawie Karty Nauczyciela.
"Rozumiem, że z tej zmiany wynika, że jeżeli chce skorzystać z tego prawa, to te - jak mówi pan minister - prywatne środki z IKE, co to już nikt ich nigdy nie zabierze, musi znowu przenieść do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, czyli jego prywatne środki mimo że są prywatne, jak chce skorzystać z prawa do wcześniejszej emerytury, muszą stać się publiczne" - mówiła posłanka KO Izabela Leszczyna. Posłowie opozycji dopytywali też, czy jeżeli dojdzie do takiej sytuacji, że "osoba z powrotem przeniesie te środki z IKE do ZUS i przekaże na FUS, to czy ta opłata 15 proc. zostanie jej zwrócona w związku z tym, że te środki staną się publiczne". Ocenili, że jeśliby to nie nastąpiło, to środki te zostaną opodatkowane dwukrotnie: najpierw przez pobranie 15 proc. opłaty, a następnie przy wypłacie środków z ZUS przy wypłacie emerytury. Zwracali także uwagę, że podobna sytuacja obok nauczycieli dotyczy również rolników i służb mundurowych.
Przemawiając w imieniu twórców ustawy wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda wyjaśniał, że ten sam zapis dotyczy w tej chwili środków z OFE. "Jeżeli ktoś chce skorzystać z emerytury branżowej, to środki z OFE przekazuje do publicznego systemu. My tutaj nic nie zmieniamy, tylko rozwiązania od lat funkcjonujące w OFE stosujemy w części dotyczącej również IKE" - podkreślił.
Jak mówił, zaletą proponowanych przepisów jest to, że "te środki nie mogą być zwrotnie zabrane z IKE". "Decyzja, żeby przejść na emeryturę branżową, jest decyzją indywidualną. (...) W związku z tym nikt nie może absolutnie tych środków zabrać, tylko jest to decyzja samego ubezpieczonego. Te osoby, które w planach dalszych bądź bliższych mają wybór emerytury branżowej, spokojnie mogłyby zdecydować o przekazaniu środków do ZUS, więc nie ma tutaj najmniejszego problemu" - ocenił Buda.
W trakcie dyskusji nad projektem posłowie wyrażali też wątpliwości dotyczące przepisów regulujących zarządzaniem Funduszem Rezerwy Demograficznej przez PFR TFI, a zwłaszcza opłaty z tym związanej, która będzie sięgać kilkudziesięciu milionów złotych rocznie przy braku rozliczalności za efekty tego zarządzania. Minister Buda przekonywał jednak, że taka opłata jest konieczna, by zapewnić wysoką jakość tego procesu, a aktywne zarządzanie środkami przez PFR TFI będzie korzystniejsze dla emerytów niż pasywne zarządzanie w ZUS.
W trakcie posiedzenia zgłaszano również wnioski o wysłuchanie publiczne oraz odrzucenie ustawy w całości, ale nie zyskały one poparcia większości.
Jak napisano w uzasadnieniu, projektowana ustawa zakłada przekształcenie OFE w fundusze inwestycyjne prowadzące indywidualne konta emerytalne, zasilone aktywami pochodzącymi z OFE (które to aktywa stanowią obecnie ok. 131,7 mld zł). Każdy ubezpieczony (tj. ok. 15,54 mln członków OFE) będzie miał prawo wyboru - domyślną opcją będzie przeniesienie środków z OFE na IKE, z możliwością jego dalszego zasilania, już zupełnie dobrowolnego (na IKE nie będzie trafiała żadna część składki emerytalnej).
Jednocześnie - jak dodano - w przypadku osób, które zdecydują o przejściu w całości do I filaru, środki przez nich zgromadzone w OFE zostaną zapisane na indywidualnym koncie prowadzonym w ZUS, a odpowiadające im aktywa trafią do Funduszu Rezerwy Demograficznej.
"Wypłata środków z IKE będzie możliwa po osiągnięciu wieku emerytalnego i będzie wolna od jakiegokolwiek podatku. Z uwagi natomiast na fakt, że emerytury z ZUS są opodatkowane podatkiem dochodowym PIT wg stawki 17 proc. lub 32 proc., dla zachowania równowagi celowe jest objęcie środków przenoszonych z OFE na IKE jednorazową zryczałtowaną opłatą w wysokości 15 proc. wartości środków na rachunku OFE, rozłożoną na dwie raty" - napisano w uzasadnieniu.
W uzasadnieniu wskazano, że w celu zagwarantowania prywatnego charakteru środków, które zostaną przeniesione z OFE na IKE, "projektodawca wskazuje jednoznacznie, że środki te będą stanowiły prywatną własność oszczędzającego na IKE i ze względu na ich prywatny charakter nie będzie można ich w drodze ustawowej transferować na rzecz budżetu państwa (jedyne dozwolone prawnie transfery środków przeniesionych z OFE na IKE do systemu finansów publicznych będą dotyczyły emerytur branżowych - analogicznie jak jest obecnie w OFE, i to od ubezpieczonego będzie zależało, czy decyduje się na emeryturę w systemie branżowym czy powszechnym)".
"Projektowane rozwiązanie daje ubezpieczonym realne prawo wyboru emerytury opartej na dwóch filarach i gwarantuje prywatny charakter oszczędności na IKE, które będą podlegały dziedziczeniu"- podkreślono.
Autorzy projektu wskazali, że ponadto zakłada on zasilenie Funduszu Rezerwy Demograficznej (FRD) aktywami pochodzącymi z OFE (przypisanymi do osób, które wybiorą ZUS zamiast IKE), "co przełoży się zarówno na znaczące wzmocnienie FRD, jak i na stworzenie nowych instrumentów umożliwiających osiągnięcie w długim okresie wyraźnie wyższych stóp zwrotu niż obecnie, co całościowo będzie korzystne dla zabezpieczenia państwa przed ryzykami demograficznymi".
Zgodnie z projektem, powszechne towarzystwa emerytalne (PTE) zarządzające OFE staną się towarzystwami funduszy inwestycyjnych (TFI), zaś OFE przekształcą się w SFIO - aktywa netto OFE zostaną przekazane na IKE prowadzone w SFIO przez TFI.
Projektowana ustawa ma - co do zasady - wejść w życie z dniem 1 czerwca 2021 r.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
KOMENTARZE (1)