Jakie czynniki są brane pod uwagę podczas rozmów kwalifikacyjnych? Doświadczenie? Osobowość? Z pewnością. Przy czym z coraz większej liczby badań wynika wniosek, że na ocenę kandydata wpływa również wygląd fizyczny – w szczególności waga. Po prostu kiedy dochodzi do oceny zawodowej mamy tendencję do postrzegania osób z nadwagą jako mniej kompetentnych.
Badania serwisu CarrerBuilder pokazują, że menedżerowie ds. HR zwracają uwagę na aparycję podczas podejmowania decyzji o awansie. 44 proc. badanych twierdzi, że prowokacyjne stroje mogłyby ich zniechęcić do przeniesienia pracownika na wyższe stanowisko. Z kolei 43 proc. wskazuje na wygniecione ubrania, a 32 proc. – na piercing.
27 proc. menedżerów rzadziej awansuje osoby, które nie stosują dress codu w pracy – ubierają się zbyt swobodnie. Tyle samo osób nie pochwala tatuaży. Co czwarty HR-owiec rzadziej promuje pracownika z nieodpowiednią fryzurą, a 24 proc. osobę, która nieustannie ma nieświeży oddech.
To jednak nie wszystko, a nawet nie połowa... Najgorzej mają osoby z nadwagą, są dyskryminowane niezależnie od jakości stroju.
Waga a efektywność
Badania prowadzone przez Maurice’a Schweitzera z Uniwersytetu w Pensylwanii wyraźnie wykazują istnienie uprzedzeń względem otyłych kandydatów na pracowników. Co ciekawe, również otyli uczestnicy eksperymentów byli uprzedzeni w stosunku do innych otyłych.
Osoby z nadwagą są często postrzegane jako mniej produktywne, bardziej skłonne do ulegania problemom osobistym, leniwe i mniej inteligentne.
Najczęściej ofiarami tego rodzaju uprzedzeń są białe kobiety. Dla przykładu w tej grupie społecznej różnica trzydziestu kilogramów (na plus) oznacza spadek pensji o średnio 9 proc.
- Dyskryminacja ze względu na wagę jest znacznie bardziej akceptowalna niż dyskryminacja ze względu na płeć lub rasę. Wynika to stąd, że wiele osób postrzega otyłość jako wybór – pisze Schweitzer.
Dyskryminacja z powodu otyłości a prawo
Czy można coś z tym zrobić? Chociaż żadna ogólna zasada prawa Unii Europejskiej sama w sobie nie zakazuje dyskryminacji ze względu na otyłość, przypadłość ta mieści się w pojęciu "niepełnosprawności", jeżeli w określonych warunkach utrudnia dotkniętej nią osobie pełny i skuteczny udział w życiu zawodowym na równi z innymi pracownikami.
Dyrektywa w sprawie równego traktowania w dostępie do pracy nie wymienia otyłości (zgodnie z definicją opracowaną przez Światową Organizację Zdrowia) wśród przyczyn dyskryminacji. A do tego nie można rozszerzać zakresu stosowania tej dyrektywy na dyskryminację z innych przyczyn, niż te, które zostały w niej wymienione.
Na temat tego, czy otyłość może stanowić niepełnosprawność w rozumieniu ww. dyrektywy wypowiedział się ostatecznie Europejski Trybunał Sprawiedliwości. I okazało się, że może. ETS stwierdził, że celem tegoż prawa jest wyznaczenie ogólnych ram dla walki z dyskryminacją - w kontekście zatrudnienia i pracy - z wymienionych w niej przyczyn, wśród których znajduje się też niepełnosprawność.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.