×

Subskrybuj newsletter
pulshr.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
PARTNERZY PORTALU

Trzy branże mogą liczyć na największe podwyżki

  • km
  • 14 sty 2022 13:45

Zgodnie z prognozami ekonomistów początek tego roku przyniesie wzrost wynagrodzeń na poziomie około 10 proc. Z mniej optymistycznych wiadomości dla pracowników - w drugim półroczu odnotujemy w tej kwestii znaczne spadki. Szacuje się, że maksymalnie kilkanaście procent pracowników otrzyma podwyżkę wyższą od inflacji. Jednak sytuacja pracodawców jest zróżnicowana. Najłatwiej o podwyżkę może być w sektorze logistycznym, kurierskim i budownictwie. Najtrudniej w handlu, turystyce i gastronomii.

Trzy branże mogą liczyć na największe podwyżki
Początek tego roku przyniesie wzrost wynagrodzeń na poziomie około 10 proc. (fot. Jacek Dyląg/Unsplash)
REKLAMA
  • Jeżeli w sektorze usług nie pojawią się nowe obostrzenia i zacznie on stopniowo wracać do normalnej działalności, to automatycznie także tu pojawi się problem wzrostu wynagrodzeń. I to przynajmniej na poziomie zbliżonym do inflacji.
  • Według prof. Pawła Wojciechowskiego, na podwyżki lepiej przygotowani są pracodawcy w sektorze logistycznym, kurierskim i budownictwie.
  • Najtrudniej o podwyżki będzie w sektorach operujących na niskich marżach, np. w handlu, a także tych, które przeżywają trudności związane z pandemią, m.in. w turystyce czy gastronomii.

Ekonomista Marek Zuber prognozuje, że z początkiem 2022 roku możemy spodziewać się wzrostu wynagrodzeń na poziomie podobnym do tego z końca 2021 roku, w okolicach 10 proc. W drugim półroczu będzie on już dużo mniejszy. Zdaniem eksperta, wzrost gospodarczy nie osiągnie 4,6 proc., co jest zakładane w budżecie przez rząd. I to właśnie spowolni proces wzrostu wynagrodzeń.

- To nie jest tak, że z końcem czy z początkiem roku rusza się po podwyżki. Pracownicy nie decydują się na ten krok, jeżeli sądzą, że inflacja będzie krótkotrwała i niezbyt wysoka. Natomiast ona wyrwała się spod kontroli, ponieważ NBP spóźnił się z reakcją. Już teraz mamy spiralę cenowo-płacową. Do pracowników dotarło, że to, co się dzieje, nie jest chwilowe i spowodowane np. słabym urodzajem warzyw czy wyjątkowym wzrostem cen ropy naftowej po awarii jednej z dużych instalacji - komentuje Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.

Zobacz: Polski Ład i inflacja napędzą podwyżki pensji. W niektórych branżach nawet o 20 proc.

Jak zaznacza prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC i były wiceminister finansów, już pod koniec 2021 roku mieliśmy do czynienia z presją płacową. W ostatnich miesiącach silnie rośnie produkcja przemysłowa. Jeżeli w sektorze usług nie pojawią się nowe obostrzenia i zacznie on stopniowo wracać do normalnej działalności, to automatycznie także tu pojawi się problem wzrostu wynagrodzeń. I to przynajmniej na poziomie zbliżonym do inflacji. Ta, zdaniem eksperta, wzrośnie w styczniu i lutym.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Trzy branże mogą liczyć na największe podwyżki
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
REKLAMA

Nie przegap żadnej nowości!

Subskrybuj newsletter PulsHR.pl


REKLAMA