-
- •30 lis 2022 0:01
Postulat regionalizacji płacy minimalnej cały czas jest aktualny, szczególnie w sytuacji, w której w przyszłym roku ma ona wzrosnąć dwa razy i wynieść 3600 zł brutto. Pamiętajmy, że w Polsce średnia płaca jest bardzo zróżnicowana. Są powiaty, gdzie wynosi 4 tys. zł, są takie, gdzie sięga 11 tys. zł. Tam, gdzie średnia jest niska, wysoka minimalna niszczy przedsiębiorców, niszczy miejsca pracy, wysyła ludzi do szarej strefy - przekonuje Adam Abramowicz, rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

- W 2023 roku przedsiębiorców czeka dwustopniowa podwyżka płacy minimalnej. Po raz pierwszy w styczniu do 3490 zł brutto, po raz drugi w lipcu do 3600 zł brutto.
- Adam Abramowicz, rzecznik MŚP, przypomina, że cały czas aktualny jest zgłaszany przez niego postulat wprowadzenia regionalizacji płacy minimalnej.
- W rozmowie z nami mówi też o skali likwidacji firm wywołanych trudną sytuacją gospodarczą, wskazuje, jakie wyzwania czekają na przedsiębiorców w przyszłym roku i podaje rozwiązania, które ułatwiłyby ich funkcjonowanie.
Z danych przedstawionych przez rzecznika MŚP wynika, że przedsiębiorczym Polakom udało się znaleźć sposób na prowadzenie biznesu w wyjątkowo trudnych czasach, w jakich żyjemy.
- To niezwykle ciekawa sytuacja, bowiem od początku roku rzeczywiście z jednej strony około 200 tys. firm zamknęło się lub zawiesiło działalność, z drugiej równe 200 tys. się otworzyło. To pokazuje, że najpierw kryzys covidowy, teraz energetyczny i inflacyjny działają bardzo negatywnie na jedne branże, ale inne doskonale sobie radzą - komentuje w rozmowie z PulsHR.pl Adam Abramowicz.
Zobacz całą rozmowę z Adamem Abramowiczem, rzecznikiem MŚP:
Ciąg dalszy materiału pod nagraniem wideo
Kryzys nie działa jednakowo na wszystkich. Co więcej - jak zaznacza rzecznik - rząd przeprowadził przez sejm ustawę, która wprowadza maksymalną cenę prądu na poziomie 785 zł za jedną megawatogodzinę. Maksymalną ceną objęte zostaną również firmy z sektora MŚP.
- Najważniejsze jest to, o co postulowałem, czyli żeby cena ta obowiązywała wstecz, od 24 lutego. To z pewnością uspokoi sytuację wśród przedsiębiorców, którzy podejmowali decyzje o zamknięciu właśnie po tym, jak ich miesięczne rachunki za prąd rosły z 10 tys. zł do 100 tys. zł. Takiej skali nie da się pokryć w cenie usługi. Musiały więc zapadać takie decyzje - komentuje nasz rozmówca.


KOMENTARZE (4)