Główny Urząd Statystyczny podał dane o wynagrodzeniu i zatrudnieniu w listopadzie 2020, czyli w miesiącu, w którym zaczął obowiązywać drugi lockdown. Są one relatywnie bardzo dobre. - Dane przytoczone przez Główny Urząd Statystyczny pokazują, że przedsiębiorcy są niemal kuloodporni, a rynek pracy jest w stanie znieść każdy cios wymierzony mu przez pandemię koronawirusa. Pytanie brzmi jak długo taka sytuacja może potrwać? Jestem przekonana, że niestety końcówka roku 2020 będzie czasem trudnym dla przedsiębiorstw i znajdzie to swoje odbicie w statystykach już w roku 2021 – mówi Małgorzata Marczulewska, prezes Stowarzyszenia STOP Nieuczciwym Pracodawcom.
- Autor:jk
- •18 gru 2020 13:38

- Dane opublikowane przez Główny Urząd Statystyczny mogą napawać optymizmem. Bezrobocie nie rośnie, a zatrudnienie spadło o zaledwie jeden procent.
- Co więcej, rosną wynagrodzenia i w porównaniu z rokiem 2019 mamy wzrost o niecałe 5 proc.
- Jak jednak przekonuje Małgorzata Marczulewska, prezes Stowarzyszenia STOP Nieuczciwym Pracodawcom, końcówka roku 2020 będzie czasem trudnym dla przedsiębiorstw i znajdzie to swoje odbicie w statystykach już w roku 2021.
Główny Urząd Statystyczny podał dane o wynagrodzeniu i zatrudnieniu w listopadzie 2020, czyli w miesiącu, w którym zaczął obowiązywać drugi lockdown. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw było niższe o 1,2 proc. w ujęciu rok do roku i wyniosło 6318,9 tys. Z kolei wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o niespełna 5 proc. i wynosi 5484 złotych, czyli na rękę niecałe 4 tysiące złotych.
- Dane opublikowane przez Główny Urząd Statystyczny mogą napawać optymizmem. Bezrobocie nie rośnie, a zatrudnienie spadło o zaledwie jeden procent. Co więcej, rosną wynagrodzenia i w porównaniu z rokiem 2019 mamy wzrost o niecałe 5 proc. Takie dane mogą cieszyć jeżeli spojrzymy na dramatyczną sytuacje niektórych branż i rosnącą ilość skarg od osób, które straciły zatrudnienie - mówi Małgorzata Marczulewska, prezes Stowarzyszenia STOP Nieuczciwym Pracodawcom.
- Nasuwa się pytanie: skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle? Chcielibyśmy żeby te dane odzwierciedlały rzeczywistość, a tymczasem optymizm dotyczący tego, co przyniesie rok 2021 jest dla mnie trudny do zrozumienia - dodaje.
Dane bardziej optymistyczne niż prognozy
W czasach kryzysu gospodarczego wzrost może zaskakiwać. Prognozowane wzrosty były zdecydowanie niższe, a niektórzy nawet spodziewali się, że w dobie pandemii koronawirusa średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw będzie spadać. Zatrudnienie spadło o 1,2 proc. rok do roku. Ekonomiści i analitycy rynkowi uważali, że spadki mogą przekroczyć 1,5-1,7 proc.


KOMENTARZE (1)