×

Subskrybuj newsletter
pulshr.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
PARTNERZY PORTALU

Spirala cenowo-płacowa się nakręca. Mamy "napiętą" sytuację na rynku pracy

  • Autor: PAP/JP
  • 15 kwi 2022 12:34

Dwucyfrowa inflacja jest efektem szoków cenowych po inwazji na Ukrainę. Nie należy jednak ignorować czynników krajowych. Inflacja bazowa może okazać się najwyższa od początku wyliczeń NBP w 2001 rok - ocenili w piątek analitycy ING BSK. Według nich sytuacja na rynku pracy pozostaje napięta, co przekłada się na dwucyfrowy wzrost wynagrodzeń i nakręcanie się spirali cenowo-płacowej.

Spirala cenowo-płacowa się nakręca. Mamy "napiętą" sytuację na rynku pracy
Spirala cenowo-płacowa nakręca się (fot. Shutterstock)
REKLAMA
  • Bank ING opublikował komentarz do piątkowej informacji GUS o tym, że inflacja CPI za marzec wyniosła rok do roku 11 proc. Według analityków banku dwucyfrowa inflacja jest "w dużej mierze" efektem szoków cenowych wywołanych inwazją Rosji na Ukrainę.
  • Zwrócono uwagę, że "skokowy" wzrost cen paliw (28,1 proc. m/m) wywarł presję na ceny energii. "To przełożyło się na wzrost kosztów użytkowania mieszkania" - wyjaśnili. Przypomniano, że jednocześnie utrzymuje się "wysoka inflacja cen żywności" - w marcu artykuły spożywcze były o 9,6 proc. droższe niż przed rokiem.
  • "Sytuacja na rynku pracy pozostaje napięta, co przekłada się na dwucyfrowy wzrost wynagrodzeń i nakręcanie się spirali cenowo-płacowej" - wskazał ING.

Analitycy podkreślili, że wysoka inflacja nie jest wyłącznie konsekwencją wojny. "W I kwartale 2022 r. utrzymała się silna koniunktura gospodarcza (wzrost PKB mógł przekroczyć 7 proc. r/r) i dodatnia luka produktowa" - napisali. Według nich to wskazuje, że wzrost cen w Polsce "ma szeroko zakrojony charakter". ING szacuje, że inflacja bazowa z wyłączeniem cen żywności i energii wzrosła w marcu do 6,9 proc. r/r - jeżeli te dane potwierdzi NBP, będzie to najgorszy wynik w historii wyliczeń NBP (od stycznia 2001).

"Sytuacja na rynku pracy pozostaje napięta, co przekłada się na dwucyfrowy wzrost wynagrodzeń i nakręcanie się spirali cenowo-płacowej" - wskazał ING. "Wyższe koszty energii i innych surowców, w połączeniu z rosnącymi kosztami pracy, generują presję kosztową. W obronie marż firmy są zmuszone podnosić ceny swoich wyrobów, co w warunkach rosnących dochodów konsumentów i wysokich oczekiwań inflacyjnych jest akceptowane przez nabywców" - wyjaśnili.

Ekonomiści banku uważają, że "musimy się przyzwyczaić do dwucyfrowych odczytów inflacji, z którymi możemy mieć do czynienia nawet do końca tego roku". Analitycy są zdania, że lokalny szczyt przypadnie prawdopodobnie na połowę roku, a średnioroczny wzrost cen wyniesie "ok. 11 proc".

Według ING w przyszłym roku wzrost cen będzie "nadal wysoki", a do celu NBP inflacja wróci "najwcześniej w 2024 r.". "Kształtowanie się cen w 2023 będzie m.in. pochodną decyzji co do przyszłości tarcz antyinflacyjnych oraz skali efektów drugiej rundy" - podkreślili.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Spirala cenowo-płacowa się nakręca. Mamy "napiętą" sytuację na rynku pracy

Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
REKLAMA

Nie przegap żadnej nowości!

Subskrybuj newsletter PulsHR.pl


REKLAMA