- Autor: PAP/PSZ
- •19 wrz 2019 14:46
Wakacje od składek na ZUS, z których samozatrudnieni przedsiębiorcy mogliby korzystać w okresie, gdy np. osiągają niskie dochody - to propozycja PSL - Koalicji Polskiej. To jeden z naszych sztandarowych pomysłów - podkreślają kandydaci PSL-KP do parlamentu z województwa łódzkiego.

"Dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców samozatrudnionych to jeden z naszych sztandarowych pomysłów. Proponujemy to rozwiązanie wszystkim, którzy zastanawiają się, na kogo oddać głos w wyborach, a zwłaszcza przedsiębiorcom rozpoczynającym swoją działalność. To od nich dowiedzieliśmy się, że bywają takie miesiące, gdy budżet się nie spina, gdy trzeba zainwestować w rozwój firmy - wtedy przydałyby się wakacje od ZUS" - podkreślił lider PSL w Łódzkiem Dariusz Klimczak na konferencji prasowej 19 września.
Jego zdaniem, w ciągu kilkudziesięciu lat pracy przedsiębiorca bez trudu wyodrębni 20 (kobiety) i 25 (mężczyźni) lat składkowych, potrzebnych, by uzyskać minimalną emeryturę, w razie potrzeby korzystając z przerw w płaceniu na ZUS.
Poseł ludowców Paweł Bejda zaznaczył, że dobrowolny ZUS dotyczyłby jedynie osób prowadzących działalność gospodarczą, natomiast nadal istniałby obowiązek odprowadzania składek na konta zatrudnionych w firmie pracowników.
"Wielu małych firm nie stać na płacenie na ZUS w momencie rozruchu czy załamania prosperity. Te prawie 1,5 tys. zł miesięcznie to dla nich ogromne wyzwanie. Lepiej pozwolić im przez kilka miesięcy nie płacić ZUS, niż doprowadzić do likwidacji przedsiębiorstwa" - uważa poseł.
Obecny na konferencji przedsiębiorca Rafał Wolniewicz wraz z żoną prowadzi małą kwiaciarnię. Jak przyznał, w jego działalności bywają miesiące, gdy trudno mu uregulować wszystkie płatności. "Wakacje od ZUS to bardzo dobry pomysł; moglibyśmy zainwestować w firmę, zatrudnić nowych pracowników, wystawiać się na targach i tym samym rozwijać firmę" - wyjaśnił.
Kandydat z listy PSL, prowadzący też własną firmę Eugeniusz Majewski zwrócił uwagę, że wiele przedsiębiorstw wykonuje swoją działalność sezonowo; ich właściciele muszą płacić ZUS, nawet pomimo przejściowego braku dochodów.
"Składka na ZUS jest jednym z tych elementów, które zniechęcają młodych ludzi do zakładania własnej działalności. Małe firmy mogłyby się dynamiczniej rozwijać, jeśli na początku nie napotykałyby przeszkód w postaci wysokich danin - w tym na ZUS" - dodał przedsiębiorca z branży marketingowej Robert Kieszek.


KOMENTARZE (1)