Przed Sądem Rejonowym w Białymstoku ruszył proces z powództwa prezydenta miasta Tadeusza Truskolaskiego, w sprawie przywrócenia mu wcześniejszego poziomu wynagrodzenia, kilka miesięcy temu obniżonego uchwałą radnych.
Rada Miasta Białystok zarobki prezydenta Tadeusza Truskolaskiego obniżyła 5 października ub. roku; główny powód to brak absolutorium. W wypowiedziach wnioskujących o to radnych PiS padały jednak też zarzuty dotyczące np. braku inwestycji, nadzoru nad miejskimi spółkami czy złego zarządzania oświatą i braku ładu urbanistycznego w mieście. Decyzja zapadła głosami radnych PiS, którzy mają większość w radzie i są w opozycji do prezydenta.
Przed sądem Tadeusz Truskolaski domaga się nie tylko przywrócenia wcześniejszego poziomu zarobków, ale i odszkodowania za czas, kiedy otrzymuje wynagrodzenie obniżone. Powołuje się przy tym na naruszenie zakazu równego traktowania ze względu na poglądy polityczne. Uważa bowiem, że jedynym powodem decyzji radnych jest spór polityczny.
Biorąc pod uwagę wszystkie składniki wynagrodzenia, prezydent Białegostoku zarabiał dotąd ok. 13 tys. zł brutto miesięcznie. Obniżka o której zdecydowali radni, to w sumie 3,8 tys. zł brutto.


KOMENTARZE (0)