Czasami warto odstąpić i dać sobie czas. Mimo że nadal uważam, iż ta sytuacja z limitem 30-krotności nie jest dobra - stwierdził premier Mateusz Morawiecki odpowiadając na pytanie o to, że grupa wicepremiera Jarosława Gowina zablokowała likwidację limitu tzw. 30-krotności składek do ZUS.

"Są rzeczy najważniejsze, ważne i mniej ważne. Ta sprawa należy do tej ostatniej kategorii. Czasami nie warto o pewne rzeczy kruszyć kopii, czasami warto odstąpić i dać sobie czas. Mimo że nadal uważam, iż ta sytuacja z limitem 30-krotności nie jest dobra. Powoduje, że bogaci w mniejszym stopniu niż biedniejsi dokładają się do systemu emerytalnego" - powiedział szef rządu w wywiadzie dla tygodnika "Sieci".
Czytaj też: RDS: Zniesienie limitu 30-krotności spowoduje rozwarstwienia świadczeń emerytalnych
"Ci, którzy zarabiają 3-4 tys., odprowadzają składki przez cały rok. Ci którzy zarabiają miesięcznie 15-18 tys., odprowadzają je tylko do sierpnia-września. No, chyba zgodzimy się wszyscy, że coś tu jednak nie gra" - powiedział Morawiecki. "Dlatego zdecydowaliśmy się to szeroko i na spokojnie jeszcze przedyskutować" - dodał.



KOMENTARZE (0)