Około 6 mln zł przyznała pracownikom Ministerstwa Rozwoju w ostatnim dniu swojego urzędowania była wicepremier Jadwiga Emilewicz. Dodatkowe środki trafiły na konta ponad tysiąca osób z resortu, nie zostały jednak przyznane kierownictwu ministerstwa.

Z ustaleń stacji RMF FM wynika, że dyrektorzy departamentów mogli liczyć na półtorej dodatkowej pensji, duża grupa pracowników na "dodatkowe świadczenie" w wysokości ponad połowy ich miesięcznego wynagrodzenia. Łącznie dało to sumę sześciu milionów złotych.
Jak podało radio "pracownicy resortu dostali informację, że to docenienie ich zaangażowania w pracę nad kolejnymi tarczami antykryzysowymi". "Decyzja zapadła tuż przed zmianami w resorcie: następnego dnia Jadwigę Emilewicz zastąpił Jarosław Gowin" - poinformowała stacja.



KOMENTARZE (0)