- Odprawy należą się menedżerom, ponieważ mieli podpisane trzyletnie kontrakty. Umowa została rozwiązana przed czasem, więc otrzymają półroczne odprawy i dodatkową kwotę w wysokości 40 proc. rocznej pensji z tytułu zakazu konkurencji - tłumaczy na łamach "DGP" osoba związana z miedziową spółką.
KGHM nie chce jednak na razie oficjalnie komentować tych doniesień.
Jak wynika z raportów rocznych spółki, Kiciński w drugim półroczu 2012 r. zarobił 750 tys. zł, a Sawicki w ostatnim kwartale otrzymał prawie 440 tys. zł - informuje "DGP".
To nie pierwsze tak wysoka odprawa Włodzimierza Kicińskego. Przed pracą w Polskiej Miedzi był przez wiele lat prezesem Nordea Bank Polska. Gdy w listopadzie 2011 r. rozstawał się z firmą dostał 6,8 mln zł.