- Z reguły na przyszłą emeryturę odkładają kobiety w wieku 36-55 lat, z dochodem miesięcznym netto na poziomie 7000-8999 zł i z wyższym wykształceniem.
- 24,7 proc. Polek nie ma możliwości finansowych, żeby odkładać na swoją przyszłą emeryturę.
- - Ludzie powinni zacząć myśleć o sobie. Bardziej ukierunkować się na indywidualne plany emerytalne, odkładać na własne emerytury, niezależne od państwowych systemów emerytalnych - zauważa Joanna van Damme.
- Jaka jest różnica między polską emerytką a niemiecką? - takie pytanie zadała nam Joanna van Damme, ekspert ds. finansów kobiet. Odpowiedź jest banalna i wydaje się być oczywista. - Ta niemiecka na emeryturze wysiada z klimatyzowanego autokaru na przykład w Hiszpanii. Różnica jest taka, że ona była uczona odkładania 20 proc. swoich dochodów na prywatne polisy, które zapewniały jej plan emerytalny. W Polsce tego nie ma.
Potwierdzają to badania. Z sondażu platformy UCE Research i SYNO Poland wynika, że na przyszłą emeryturę oszczędza 16,6 proc. przebadanych Polek. Z reguły są to kobiety w wieku 36-55 lat (18,2 proc.) z dochodem miesięcznym netto na poziomie 7000-8999 zł (44,6 proc.) i z wyższym wykształceniem (22,5 proc.). Głównie mieszkanki miast liczących powyżej 500 tys. ludności (23 proc.).
- Moja koleżanka prawniczka dostała ostatnio list z ZUS-u. Wyliczona na ten moment emerytura to kwota 350 zł. Gdy rozmawiałyśmy, zaśmiała się i powiedziała, że może zainwestować w dobrą puchową poduszkę. Taką, na której usiądzie przed sklepem i będzie prosić o jałmużnę. Myślę, że jest to opis, do którego nie trzeba nic dodawać - dodaje van Damme.
24,7 proc. Polek nie ma możliwości finansowych, żeby odkładać na swoją przyszłą emeryturę. Ich zarobki są po prostu zbyt niskie.
- Aż jedna czwarta Polek nie jest w stanie odkładać pieniędzy na swoją przyszłą emeryturę, bo ledwie wiąże koniec z końcem. Wynagrodzenia płacone na rękę są tak niskie, że kobietom nie starcza środków na wszystkie bieżące potrzeby, a co dopiero mówić o zabezpieczeniu ich przyszłości. Winne temu jest głównie wysokie opodatkowanie pracy - komentuje badania Krzysztof Zych z UCE Research.
Zobacz: Polki czeka prawdziwy dramat. Tylko 17 proc. się przed tym zabezpieczyło
Schematy, które się utarły
Renata Neidrowska z ACCA (międzynarodowa organizacja zrzeszająca specjalistów z zakresu finansów, rachunkowości i zarządzania), dyrektor finansowy Bonifraterskiego Centrum Medycznego, zauważa, że powodów takiej sytuacji jest wiele.
- Jest wiele czynników wpływających na taką sytuację, a ich natężenie i wzajemne proporcje również są różne w poszczególnych przypadkach. Mimo wszystko wyłania się taki obraz naszego społeczeństwa, w którym to mężowie „przynoszą chleb” - komentuje.
Jednym z najbardziej widocznych i najczęstszych są utarte schematy, dodatkowo wzmacniane przez zewnętrzne środowisko, w którym dorastamy i żyjemy.
- Niestety uważa się, że rola kobiety jest ściśle określona jako osoby mającej się poświęcić w całości obowiązkom rodzinnym, rezygnując tym samym ze swoich ambicji zawodowych, których realizacja najczęściej idzie w parze z własną niezależnością finansową i dobrym zabezpieczeniem emerytalnym. Aby realizować powyższe schematy, społeczeństwo wytworzyło wiele mechanizmów, jak np. urlopy macierzyńskie tyko dla kobiet, wyższa siatka płac dla mężczyzn itp. - wyjaśnia.
Wspomniana rezygnacja z ambicji zawodowych i brak niezależności finansowej mogą mieć fatalne skutki w przyszłości. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w Polsce przeciętna długość życia kobiet i mężczyzn różni się o 8 lat (81 wobec 73 lat).
- Sporo kobiet zdecydowało się na wychowanie dzieci, chwilowo nie pracuje bądź zdecydowały się nie pracować i mąż czy partner przynosi 90 czy 100 proc. dochodów. Znam takie sytuacje, w których temu głównemu żywicielowi rodziny coś się stało. Rodzina zostawała kompletnie bez pieniędzy, często z ogromnymi długami - zauważa Joanna van Damme.
Zobacz: Po co nam więcej kobiet w firmach?
Zmiany powoli widać
To, na co zwracają uwagę nasze rozmówczynie, to zmiany, które już są widoczne.
- Mówiąc pół żartem, pół serio - przestajemy być matką, żoną i kochanką i wykupujemy polisę dla swojego partnera czy męża. Powód jest bardzo prosty. Chcemy mieć zapewnioną przyszłość - podkreśla Joanna van Damme.
- Społeczeństwo zmienia swoje postawy, wyobrażenia i poglądy na rolę kobiety i mężczyzny, dając sobie wzajemnie więcej tolerancji dla własnych wyborów. Wiele w tej kwestii zależy od indywidualnych postaw samych kobiet, które wspierane przez swoje otoczenie i własne ambicje, podejmują świadome decyzje życiowe i zawodowe. Ale te postawy są zawsze w jakimś stopniu pochodną obrazu całego otoczenia, w którym dorastamy i żyjemy - zauważa Renata Neidrowska.
Jednak by się utrwaliły, potrzebna jest praca. Od najmłodszego. Joanna van Damme jako przykład podaje kieszonkowe, które otrzymuje jej córka.
- Przez pierwszy rok nauka oszczędzania była bardzo trudna. Dostawała 20 złotych, wydawała 19,99. Zajęło mi rok, żeby ją wyedukować. W tej chwili ma swoje konto, ma swoje oszczędności, płaci Blikiem. Ma swoją polisę, na którą trafia 500 plus i codziennie wpłacane jest 15 złotych - równowartość jednej kawy w Starbucksie - wyjaśnia.
Taka bezpośrednia nauka oszczędzania przyniesie efekty w przyszłości. Jednak o ile o naukę ekonomii w praktyce zadbać powinni opiekunowie, tak podstawy teorii powinna dawać nam już szkoła. A tu jest zdecydowanie gorzej.

fot. Alexander Dummer/Unsplash
Bolesna nauka
- Brak rzetelnej, a nawet podstawowej i zarazem praktycznej wiedzy w kwestiach ekonomicznych doskwiera nie tylko kobietom, ale dotyczy całego społeczeństwa. Przeszliśmy ogromną transformację począwszy od lat 90. i otrzymaliśmy dostęp do wielu narzędzi finansowych związanych ze swobodnym kształtowaniem naszej sytuacji finansowej oraz majątkowej - zauważa Renata Neidrowska.
Jakie są efekty?
- Odrobiliśmy tę lekcję bardzo boleśnie, ale nie zasiadając bezpiecznie w ławie szkolnej, symultanicznie pod fachowym okiem nauczyciela. Odbyło to się na naszym żywym organizmie, bez znieczulenia. Ucierpiało finansowo wiele rodzin, w tym kobiety jako najsłabiej zabezpieczone finansowo, często po rozpadzie rodzin, np. samotnie spłacające ryzykowne walutowe kredyty hipoteczne - wyjaśnia.
Myśląc o przyszłej emeryturze, musimy brać pod uwagę także demografię.
- Polski plan emerytalny jest oparty na planie Bismarcka, który wszedł w życie w 1918 roku i budowany był na zupełnie innych liczbach. Było więcej pracujących, mniej emerytów, żyliśmy krócej. Wówczas było 6 pracujących, jeden emeryt. Z tą różnicą, że pracę zaczynało się od 16. czy 15. roku życia. Na emeryturze żyło się wówczas średnio 10 lat. Dziś żyjemy dłużej, zaczynamy pracować średnio mając 25, 26 czy 27 lat - zauważa van Damme.
Zobacz: Kobiety powinny zacząć oszczędzać na emeryturę wcześniej niż mężczyźni
Oszczędzać? Ale jak?
Obecna sytuacja gospodarcza (inflacja, rosnące stopy procentowe, konsekwencje wojny w Ukrainie) w oszczędzaniu nie pomaga. Jak, biorąc pod uwagę rosnące koszty życia, odkładać na przyszłość?
- 15 zł odkładanych codziennie daje nam 450 zł miesięcznie - to jest dużo. Zacznijmy od tego. To jest rewelacyjny pomysł, żeby rozpocząć gromadzenie kapitału. Oszczędzanie to trochę efekt kuli śnieżnej. Jeśli postawimy na towarzystwa ubezpieczeniowe, dodatkowo możemy liczyć na część ich zysków - wyjaśnia Joanna van Damme.
Aby lepiej zobrazować sobie proces comiesięcznego odkładania, proponuje mały eksperyment.
- Musimy zacząć poważnie myśleć o swojej przyszłości. Najlepiej to zobrazować białą kartką. Oderwijmy od tej kartki część i niech to będzie nasz wkład na emeryturę. Później zacznijmy oddzielać od tej kartki kolejne wydatki na buty, kino, kawę, nasze przyjemności. Polacy w tej chwili mają skłonność do wydawania więcej niż posiadają. Jeśli zaczniemy operować budżetem, który już na początku miesiąca będzie pomniejszony o pewną kwotę na naszą przyszłość, nauczymy się nie tracić niczego, co lubimy. Metodą małych kroków budujemy nawyki gospodarowania mniejszym budżetem - podkreśla. - Innym, równie dobrym sposobem jest też zwizualizowanie sobie rzeczy, których nie będziemy mogli robić na emeryturze, a do których bardzo się przyzwyczailiśmy.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (9)