Należy liczyć się ze zwolnieniami spowodowanymi rosnącymi kosztami pracy i działalności firm.
Kolejna podwyżka, i to po tak krótkim czasie, spowoduje kolejne spustoszenie na rynku ochrony. Fot. pixabay
• Rząd znów szykuje podwyżkę płacy minimalnej. Jej wysokość w 2018 roku wyniesie 2100 złotych. Wzrosną też inne obciążenia, m.in. ZUS.
• Kolejna podwyżka, i to po tak krótkim czasie, spowoduje kolejne spustoszenie na rynku ochrony – ostrzega Polska Izba Ochrony.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
• Koszty tej podwyżki znów przerzucone zostaną na klientów – mówią przedstawiciele branży ochrony i planują już kolejne zmiany ograniczające wzrost kosztów pracy.
Rząd zapowiedział kolejny wzrost płacy minimalnej. Tym razem wyniesie ona 2100 zł. Oznacza to wzrost o 100 zł (5 proc.) w stosunku do 2017 r. Minimalna stawka godzinowa w 2018 r. będzie wynosiła już 13,70 zł.
- Dla pracowników jest to dobra wiadomość – mówi Beniamin Krasicki, prezes City Security i członek zarządu Polskiej Izby Ochrony. - Jednak nie dla wszystkich. Należy bowiem liczyć się ze zwolnieniami spowodowanymi rosnącymi kosztami pracy i działalności firm.
Oprócz płacy minimalnej wzrosną też obciążenia związane z wpłatami składek ZUS - do prawie 500 zł miesięcznie. Na ostateczną wysokość bieżących kosztów ZUS wpłynie też aktualizacja wysokości składki zdrowotnej.
– To kolejny wzrost, dokonywany do tego niedługo po wprowadzeniu minimalnej stawki godzinowej czy wcześniejszego ozusowania, jaki niewątpliwie skomplikuje funkcjonowanie firm z naszej branży – mówi Sławomir Wagner, prezes Polskiej Izby Ochrony.
Jego zdaniem wymusi to kolejne renegocjacje kontraktów z klientami: - Przerzucenie kosztów na klientów, niedługo po wcześniejszych renegocjacjach z nimi, z pewnością wymusi kolejne działania restrukturyzacyjne wśród przedsiębiorców branży security.
Chodzi głównie o zastępowanie pracowników bezpośredniej ochrony fizycznej, najczęściej takich, którzy mają najniższe kwalifikacje, rozwiązaniami technologicznymi (np. monitoring, elektroniczny system raportowania, aplikacje). Według szacunków Polskiej Izby Ochrony, do kolejnego zwolnienia firmy szykować mogą więc kolejnych kilka tysięcy pracowników.
– Będzie to już trzecia tak duża fala zwolnień w branży ochrony. Biorąc pod uwagę obecną sytuację na rynku pracy, mogę być raczej spokojny o zwalniane z naszej branży osoby. Gorzej, że – podobnie jak po wprowadzeniu minimalnej stawki godzinowej – swoją działalność zakończyć może kolejnych kilkadziesiąt firm, którym np. nie uda się ponownie wynegocjować stawek za usługę – dodaje Sławomir Wagner.
Izba szacuje, że w 2017 roku, po wprowadzeniu minimalnej stawki godzinowej, z rynku zniknęło około 10 proc. firm zajmujących się ochroną osób i mienia. Pracę z tego powodu straciło około 15 tys. osób. Wcześniej, po wprowadzeniu tak zwanego ozusowania umów zleceń, firmy zwolniły około 49 tys. pracowników. Za każdym razem trzeba było też renegocjować kontrakty ze zleceniodawcami, aby uwzględnić wprowadzane zmiany. Dziś firmy szykują się do kolejnej rundy renegocjacji.
- Sytuacja może być trudniejsza, bo nikt nie lubi, jak co roku wprowadza mu się zmiany do wcześniejszych ustaleń – mówi Rafał Luboiński, prezes RR Security i dodaje: - Na szczęście nasi klienci otwarci są na rozmowę o podwyższeniu stawek. Warto też pamiętać, że zleceniodawcy z sektora publicznego i tak muszą indeksować należności, gdyż wynika to z przepisów o rewaloryzacji o coroczny wskaźnik inflacji.
Firmy mają więc nadzieję, że w przypadku sektora publicznego, zapowiadane zmiany przejdą bez zakłóceń, do jakich dochodziło na początku roku na przykład wśród zleceniodawców podległych samorządom. Motywy wprowadzenia podwyżki płacy minimalnej nie budzą raczej wśród przedsiębiorców żadnych wątpliwości.
- Rząd korzysta na niej, bo poza wzrostem wynagrodzenia dla pracowników, Skarb Państwa „tuczy się” kosztem pracodawców i pracowników na dodatkowych podatkach, ZUS itp. – podsumowuje Beniamin Krasicki.
Wskazuje jednocześnie, że wprowadzaniu nowych obciążeń powinno towarzyszyć zapowiadane kilka lat temu ułatwianie działalności przedsiębiorcom przez podwyższenie kwoty wolne od podatku, a ta wciąż jest u nas jedną z najniższych w całej Unii Europejskiej. Jak twierdzi prezes City Security, pracownicy mogliby zarabiać wtedy nawet 17 złotych netto za godzinę.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU
KOMENTARZE (2)