Utrzymujące się braki kadrowe w otoczeniu wysokiego wzrostu gospodarczego podtrzymują presję płacową, w związku z czym w dalszej części roku dynamika płac będzie pozostawać na podwyższonych poziomach - ocenił ekonomista z Pekao Piotr Piękoś, komentując wtorkowe dane GUS.

- Główny Urząd Statystyczny podał we wtorek, 18.09, że wynagrodzenie w sierpniu rok do roku wzrosło o 6,8 proc. po wzroście o 7,2 proc. w lipcu. Z kolei zatrudnienie w sierpniu rok do roku wzrosło o 3,4 proc., po wzroście o 3,5 proc. w lipcu.
- Piękoś zwrócił uwagę, że w sierpniu dynamika wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw obniżyła się do 6,8 proc. r/r z 7,2 proc. r/r w lipcu, poniżej konsensusu prognoz na poziomie 7,0 proc. r/r.
- Z jednej strony spadek do wyraźnie ujemnego poziomu zanotowała najpewniej dynamika płac w górnictwie ze względu na bardzo wysoką zeszłoroczną bazę odniesienia (efekt premiowy), zaś z drugiej strony dynamikę płac w przetwórstwie obniżyły mniej korzystne efekty kalendarzowe niż przed miesiącem - wskazał.
Ekonomista dodał, że "fundamentalnie" sytuacja w zakresie płac nie uległa istotnej zmianie. - Utrzymujące się braki kadrowe w otoczeniu wysokiego wzrostu gospodarczego podtrzymują presję płacową, w związku z czym oczekujemy, że w dalszej części roku dynamika płac będzie pozostawać na podwyższonych poziomach - w okolicach 7-8 proc. r/r - ocenił.
Odnosząc się do danych dotyczących zatrudnienia - Piękoś podkreślił - w ujęciu miesięcznym liczba etatów zanotowała niespodziewany spadek o 2 tys. wobec wzrostu o 5 tys. w sierpniu przed rokiem. - Biorąc pod uwagę cały czas rosnący poziom wakatów w polskiej gospodarce, odczyt ten wpisuje się w średnioterminowy scenariusz wyhamowywania tempa wzrostu zatrudnienia w następstwie kurczącej się podaży pracy przy rekordowo niskim bezrobociu - dodał.
Przedstawiciel banku Pekao zaznaczył ponadto, że wtorkowe dane GUS przekładają się na spadek dynamiki realnego funduszu płac w sierpniu do 8,2 proc. r/r z 8,7 proc. r/r w lipcu. Zwrócił jednak uwagę, że obecne poziomy dynamiki funduszu płac pozostają wciąż wysokie potwierdzając tym samym utrzymujące się mocne wsparcie ze strony rynku pracy dla siły nabywczej gospodarstw domowych i tym samym krajowej konsumpcji prywatnej.

KOMENTARZE (0)