×

Subskrybuj newsletter
pulshr.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
PARTNERZY PORTALU

Na tę informację firmy czekały od miesięcy. W końcu odetchną z ulgą

  • KDS
  • 15 cze 2022 20:00

W kwietniu 41 proc. pracowników spodziewało się podwyżki wynagrodzenia. To nadal sporo, choć w porównaniu ze styczniem widoczny jest wyraźny spadek - wynika z badania na zlecenie Gi Group. W dalszym ciągu wyższe zarobki są najczęstszym powodem poszukiwania nowej pracy.

Na tę informację firmy czekały od miesięcy. W końcu odetchną z ulgą
W kwietniu 2022 podwyższenia wynagrodzenia spodziewało się 41 proc. badanych. (fot. Unsplash/Austin Distel)
REKLAMA
  • Firma rekrutacyjna Gi Group przedstawiła wyniki najnowszej odsłony  Barometru Rynku Pracy. Wynika z niego, że presja płacowa bardzo powoli hamuje.
  • W kwietniu 2022 podwyższenia wynagrodzenia spodziewało się 41 proc. badanych. Tymczasem w styczniu takie oczekiwania miało 54,5 proc.
  • Ta wartość, choć nadal dość wysoka, wyraźnie pokazuje, że niepewna sytuacja związana z wojną na Ukrainie wpłynęła na zmniejszenie oczekiwań finansowych pracowników - oceniają analitycy Gi Group.

Na utrzymanie wynagrodzenia na dotychczasowym poziomie liczy 32 proc. ankietowanych (w styczniu 29 proc.). 4 proc. obawia się obniżki zarobków (wobec 3 proc. w styczniu), natomiast 23 proc. nie wie, czego się spodziewać (wobec 13 proc. na początku roku).

Z raportu wynika, że nadal wyższe zarobki są głównym powodem poszukiwania nowej pracy - deklaruje tak 43 proc. respondentów.

Bardziej skłonni do poszukiwań są zarabiający najmniej - do 1999 zł netto (51,4 proc.), osoby w wieku 18-24 lata (56,3 proc.), pracujący na umowach zlecenia lub o dzieło (54,6 proc). To także pracownicy niższego szczebla (39,7 proc.) i młodsi specjaliści (40 proc.).

 

Czytaj więcej: To nie koniec wzrostu cen. Szczyt inflacji dopiero przed nami

Na zmianę bardziej otwarci są zatrudnieni w handlu (40,7 proc.) niż w innych sektorach. Rzadziej zdecydowałyby się na to osoby zbliżające się do wieku emerytalnego (16,8 proc.) i najlepiej zarabiający (25,5 proc.). Ponadto kierownicy, starsi specjaliści i zatrudnieni w sektorze publicznym są zdecydowanie mniej skłonni do poszukiwania nowego pracodawcy.

– Szczególnie niepokojące dla pracodawców powinny być wyniki badania w zakresie planów zmiany pracy w zależności od cech demograficznych. Ponadprzeciętnie wysoką skłonność do zmiany deklarują osoby najmłodsze (18-24 lata), a więc nalężące do pokolenia „Z”, w której to grupie odsetek ten sięga 56,3 proc. (przy średniej dla próby 33,6 proc.) – zauważa dr hab. Jacek Sienkiewicz, profesor Politechniki Gdańskiej, prezes Instytutu Analiz Rynku Pracy.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Na tę informację firmy czekały od miesięcy. W końcu odetchną z ulgą
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
REKLAMA

Nie przegap żadnej nowości!

Subskrybuj newsletter PulsHR.pl


REKLAMA