Dla pracowników konieczność odprowadzania proponowanych w Pracowniczych Planach Kapitałowych (PPK) składek może okazać się stosunkowo kosztowna. Przede wszystkim, składki naliczane są od wynagrodzeń ubruttowionych, a potrącane z wynagrodzenia netto. Nie przewidziano w tym względzie żadnych ulg podatkowych - napisał w opinii do projektu ustawy o PPK minister energii Krzysztof Tchórzewski.
- Autor:PAP/AT
- •20 mar 2018 12:57

"Pracownicze Plany Kapitałowe są kosztowne dla słabiej zarabiających i mogą mieć negatywny wpływ na wybory samorządowe" - napisał w opinii Krzysztof Tchórzewski.
"Nie należy również zapominać, że dla pracowników konieczność odprowadzania proponowanych składek może również okazać się stosunkowo kosztowna. Przede wszystkim, składki naliczane są od wynagrodzeń ubruttowionych, a potrącane z wynagrodzenia netto. Nie przewidziano w tym względzie żadnych ulg podatkowych" - napisał Tchórzewski.
Czytaj też: Pracownicze plany kapitałowe drugą nogą systemu emerytalnego
Według wyliczeń ME, dla osoby zarabiającej w granicach 3 tysięcy zł brutto, sama składka podstawowa to kwota 60 złotych.
"Dla osoby o takich miesięcznych zarobkach, 60 złotych stanowić może pokaźną sumę w jej budżecie. W związku z tym, nie można wykluczyć negatywnego odbioru proponowanego rozwiązania przez szerokie kręgi społeczne" - napisał.
"Może to mieć negatywny wpływ na wynik tegorocznych wyborów samorządowych" - dodał.



KOMENTARZE (5)